„Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana, ach jak wielka dziś twoja rana, jakże długo cierpienie twe trwa!” – to piękne słowa piosenki i nieustanna tęsknota ludzi za szczęściem. Czasy w jakich przyszło nam uczestniczyć w dziejach świata, nie napawają nadzieją. Oglądacze telewizyjni są warstwą najbardziej tresowaną do zachowań poprawności polityczno-covidowej. Czy już jesteście … dostrojeni do fal „wyzwoleńczych szczepionek”? To jedna, szkoda że tak duża część, która pokłada nadzieję w – geniuszu świata. Druga, zdrowa tkanka narodu, od wieków pokłada nadzieję tylko w Bogu.
Jak teraz widzimy na manifestacjach, następuje oddzielenie ziarna od plew. Powstają dwa obozy; jedni chcą nadal zabijać nienarodzone dzieci, inni są wdzięczni Trybunałowi Konstytucyjnemu, za wyrok broniący poczęte dzieci. Przy tak wielkim chaosie poznawczym (zmanipulowane nastolatki), relatywizmie moralnym, warto wrócić do korzeni, od czego zaczął człowiek. Księga Rdz, 1 – 26,27; „A wreszcie rzekł Bóg, uczynimy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi. Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę.” Błogosławił im i pragnął, aby zaludnili ziemię. W swoim czasie, widząc ich błądzenie i chwiejność, dał im Dekalog, czyli 10 przykazań – jak mają żyć, by być szczęśliwymi. Nie kłam, nie oczerniaj, nie mów fałszywie, nie kradnij, ale też – nie zabijaj! Czy jest więc ktoś na ziemi, kto ma prawo do aborcji, do zabijania poczętego dziecka?? Dla katolików to oczywiste. Gorzej z tymi, co mienią się ateistami, nie wierzą w istnienie Boga i chcą się rządzić po swojemu, wykrzykując brednie typu – „mój brzuch – moja sprawa”. Gdyby ktoś, w swoim życiu, kierował się nauką Jezusa, nie miał by dylematów moralnych, problemów egzystencjalnych, a przedsionek Nieba, miałby już na ziemi. Nie byłaby potrzebna aborcja, gdyby współżycie było tylko w małżeństwie. Skoro ktoś uważa lepiej, to konsekwencją są wstrętne i bolesne aborcje – tak obrażające Boga.
Krzyczą – „prawo kobiet”, ale do czego – do zabijania swego dziecka? Wbrew pozorom, to nie dotyczy tylko matki, ale i całego społeczeństwa. Wszak ta społeczność ma prawo do tego dziecka, do jego przyszłej pracy na rzecz tej wspólnoty, do jego geniuszu – bo wszyscy uczestniczymy w tej sztafecie pokoleń. Zabijając geniusza, pozbawiasz naród jego rozwoju. Możesz się tak dalej oszukiwać, ale wszyscy, dosłownie każdy, stanie na Sądzie Ostatecznym przed Jezusem! Co wtedy powiesz, jakim kłamstwem się „usprawiedliwisz”? Prawo naturalne, prawo Boże, jest najwyższą wykładnią i wzorem dla konstytucji państw i prawa stanowionego (przez ułomnego człowieka). Kto tego nie rozumie – błądzi. Po to Bóg dał człowiekowi, jako jedynemu ze stworzeń – rozum i wolną wolę. I to do Boga należy, co się stanie z nami po śmierci. Niebo albo Piekło – o tym każdy człowiek powinien pomyśleć. Czy chcesz czy nie, czy w to wierzysz czy nie – to wszystkich czeka. Bóg w wielu orędziach przemawia i ostrzega człowieka:
Wezwanie do zaprzestania mordu — aborcji; czwartek, 16 grudnia 2010, godz. 13.10
„Napisz tak, Moja córko. Śmierć zadawana niewinnym ofiarom jest jednym z najcięższych grzechów, które człowiek jest w stanie wyrządzić swemu bratu. Jest to najbardziej dotkliwy grzech ciała i sprawia mi ogromny ból. Brak poszanowania, który ludzkość dziś okazuje w stosunku do ludzkiego życia, staje się coraz bardziej widoczny.
Życie jest cennym darem Boga. Nikt, żaden człowiek nie ma prawa odbierać życia innemu człowiekowi. Nikt nie ma prawa odbierać życia dziecku, które ciągle ma przed sobą swój pierwszy oddech, który nastąpi w momencie narodzin. Ten grzech jest ohydny i niewybaczalny. Wszystkie dusze pochodzą od Mojego Przedwiecznego Ojca i tworzone są w momencie poczęcia. Małe dzieci, niewinne dusze, są mordowane właśnie przez te, które zostały posłane, by je karmić i wychowywać — przez ich własne matki, które są odpowiedzialne za to, że ich dzieciom odmówiono prawa do tego, by się narodziły.
Dlaczego Moje dzieci stoją z boku i nie reagują? (…) morderstwa nie będzie przyjęte ani przeze Mnie, ani przez Mojego Przedwiecznego Ojca.
Zbudźcie się teraz, Moje dzieci, i zrozumcie, że odbieranie życia zaprowadzi sprawcę do wiecznego ognia piekielnego. Nie będzie powrotu z tej otchłani pełnej demonów. (…)Proszę, zrozumcie, że eskalacja ludobójstwa na świecie została zapowiedziana. Jest to jeden z wielu znaków, które mówią o Końcu Czasów.
Zatrzymajcie się teraz wszyscy. Słuchajcie. Morderstwo to bardzo poważne przestępstwo. Kto tego dokona, nie będzie zbawiony. Nie ma powrotu. Ci, którzy popełniliście ten okropny grzech, żałujcie. Proście teraz o wybaczenie. Ja poprzez Moje Miłosierdzie wysłucham waszej modlitwy. Możecie i będziecie zbawieni, jeżeli tylko szczerze żałujecie swojego ciężkiego grzechu. Wysłucham was. Przebaczę wam. (…)Wszyscy musicie bronić prawa człowieka do życia, które to prawo nie może być zmieniane ludzką ręką w żadnych okolicznościach. Módlcie się do Mnie codziennie. Ofiarujcie za te niewinne ofiary jakiekolwiek cierpienie, które was dotyka.”
Wasz kochający Zbawiciel Jezus Chrystus
================================
Bóg Ojciec: Moja ręka spadnie z impetem na narody, które legalizują aborcję
poniedziałek, 29 sierpnia 2011, godz. 00.05
================================
Upadek, którym wiele narodów zostanie srogo ukaranych, jest skutkiem grzechu aborcji
Orędzie 502, niedziela, 29 lipca 2012, godz. 20.10
================================
Bóg Ojciec: Wiem, że plan dotyczący aborcji wszędzie na świecie jest kontrolowany
czwartek, 4 lipca 2013, godz. 18.40
================================
Grzech aborcji jest grzechem śmiertelnym — i ci, na których ciąży odpowiedzialność za ten grzech, będą płonąć w ogniu piekła przez wieczność
środa, 1 Maja 2013, godz. 20.25
Jakimi trzeba być ludźmi, by „rządząc”, doprowadzić do takiego rozchwiania nastrojów ludzkich? Nieobliczalna ustawa o likwidacji hodowli zwierząt futerkowych – na szczęście, póki co, trafiła do „zamrażarki sejmowej”. Pod pozorem walki z „covidem”, uchwalają niezwykle niebezpieczne zapisy o… bezkarności tych, co to walczą z „pandemią” a przy tym łamią prawo! Znamienne, że kilka miesięcy temu, jeden z filarów PIS, min. Z. Ziobro, odmówił zagłosowania za, słusznie twierdząc, że wszyscy są równi wobec prawa! Jednak tym razem „ziobrzyści” zagłosowali za! Brzydzę się takim zachowaniem, a jego miałem za mądrzejszego. Dziś całe tłumy na ulicach skandują „je…ć PIS” – a kogo wybrali?? W dużej części to wybór tej socjalistycznej „łżeprawicy” spowodował, takie nastroje, które teraz mogą obalić tą lożę. Brak zainteresowania sprawami ojczyźnianymi, jakąś formą minimum polityki, olewanie wyborów i tumiwisizm, a w efekcie – takie zatrute owoce. To z pewnością przyniesie jakąś formę przesilenia politycznego. Tylko – czy ogłupiony naród, będzie w stanie rozpoznać… swoją polską reprezentację??
Aleksander Szymczak
PS. https://wpolityce.pl/kosciol/524446-rozaniec-do-granic-nieba-potezna-bron-modlitewna
Stało się! Prezydent DUDA podpisał USTAWĘ KOWIDOWĄ
PolubieniePolubienie