Jestem starszym oficerem wywiadu wojskowego i znam prawdę o wybuchu koronawirusa. Jest to o wiele gorsze niż mówią media.
Jestem obywatelem Chin w Wuhan, który zajmuje, a może zajmował, wysokie stanowisko w wywiadzie wojskowym. Jestem również członkiem Komunistycznej partii Chin. Jako starszy urzędnik u szczytu partii mam dostęp do wielu informacji niejawnych i brałem udział w wielu ściśle tajnych projektach rządowych. Mam doktorat na wiodącym uniwersytecie zachodniego kraju. Dlatego mogę pisać swoje konto po angielsku. Mam informacje, które moim zdaniem mogą doprowadzić do obalenia mojego rządu. Dotyczy to również miliardów ludzi spoza Chin, z których wszyscy są obecnie w niebezpieczeństwie egzystencjalnym. Nie zdziwi was wiadomość, że gdyby moja tożsamość została ujawniona, moje życie byłoby w wielkim niebezpieczeństwie, podobnie jak życie mojej żony i syna. Proszę uszanować fakt, że usunąłem z tego konta wszystkie fakty, które ułatwiłyby moją identyfikację.
Do tej pory byłeś zaznajomiony z niedawnym wybuchem 2019-nCov, znanym również jako NCP, lub koronawirusem. Dowiedziałeś się, że pochodzi z Wuhan, przemysłowego miasta w Chinach i że pochodzi od zwierzęcia, najprawdopodobniej nietoperza lub łuskowca – sprzedawanego na rynku dzikich zwierząt. Powiedziano ci, że jest to choroba podobna do grypy, która w ciężkich przypadkach może powodować zapalenie płuc, niewydolność oddechowa i śmierć. Wreszcie być może słyszałeś, ze choroba jest wysoce zakaźna, jest niebezpieczna tylko dla osób starszych lub osób z osłabionym układem odpornościowym. Oficjalna śmiertelność wynosi ok. 20%. Wszystko to jest kłamstwem wymyślonym przez państwo chińskie przy milczącym wsparciu USA i jego przyjaciół w Unii Europejskiej, Rosji i Australii, rozpowszechnionym przez uległe media we wszystkich krajach.
Zacznę od stwierdzenia, że świat nie działa tak jak myślisz, chociaż kraje takie jak USA i Chiny wałczą o globalną dominację. Konkurencja jest ograniczona tylko do niektórych obszarów. W większości przypadków oba kraje są bardziej zainteresowane współpracą, aby powstrzymać inne konkurencyjne kraje przed zdobyciem większej władzy. Mają również wspólny interes w utrzymaniu prawdziwej władzy poza zasięgiem zwykłych obywateli. W tym celu maja wiele różnych mechanizmów, dzięki którym kontrolują przeważającą większość swoich mediów. W szczególności Amerykanie dopracowali sztukę tworzenia wymyślonych podziałów między dwiema głównymi partiami, które mają na celu ukrycie faktu, że oba służą tym samym panom. Te same narody posiadają także technologię, która jest znacznie bardzie zaawansowana niż można sobie wyobrazić i która jest starannie ukryta przed widokiem publicznym. Obejmuje to zaawansowaną sztuczną inteligencję zdolna do podważania i decydowania o wszelkich wyborach na świecie. Czynniki biologiczne i chemiczne, które mogą manipulować i kontrolować wzorce myślenia i zachowania obywateli w przerażającym stopniu. Wysoce wyrafinowane techniki manipulacji wykorzystujące praktyki hipnotyczne całkowicie nieznane opinii publicznej i inne rzeczy do których teraz nie wejdę. Chodzi mi o to, że wielkie narody nie konkurują ze sobą tak bardzo, jak współpracują ze sobą. Ich głównym celem jest ochrona prawdziwych działań świata przed… niewtajemniczoną publiką. Dla przykładu, na świecie nie ma żadnej broni nuklearnej. USA i Rosja złomowały je wszystkie w latach siedemdziesiątych podobnie jak ich państwa – klienci. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że tej broni nie można użyć bez zniszczenia całego świata, więc nie było takiej potrzeby, ale udając że wciąż je mają, duzi gracze byli w stanie utrzymać moce niejądrowe. Wróćmy do wirusa.
W ubiegłym roku w Hongkongu wybuchły protesty antyrządowe na dużą skalę. Stały Komitet Komunistycznej Partii Chin, uznał je za poważne zagrożenie dal integralności i stabilności ojczyzny. Rząd USA i UE wiedziały ze Chińczycy potajemnie pracują nad czynnikiem biologicznym, który miał uczynić protestujących uległymi i posłusznymi. Nie wchodząc w szczegóły, pracowałem nad tym projektem. Próbowaliśmy opracować rodzaj aerozolu, który można by rozproszyć z helikopterów lub dronów i który doprowadziłby do upośledzenia umysłowego i zmiany zachowania. Oczywiście, ponieważ Hongkong jest jednym z najbardziej otwartych i międzynarodowych miast na świecie, partia zdecydowała, że uwolnienie „agenta” w Hongkongu bez wcześniejszego przetestowania jest zbyt ryzykowne. W tym celu potrzebna była duża liczba ludzkich „świnek morskich”. Wybrano w tym celu dwie grupy. Po pierwsze, zebraliśmy dużą liczbę tzw. – islamskich radykałów w prowincji Sinkiang i zabraliśmy ich do tzw. – obozów szkoleniowych. Już od kilku lat używamy tych obozów do eksperymentów na ludziach. Protesty w Hongkongu oznaczały, ze podwoiliśmy nasze wysiłki. Wystawiliśmy więźniów na różne eksperymentalne czynniki „alfa”. Ponieważ były one bezwonne i niewidoczne, badani nie byli świadomi, że biorą udział w badaniach medycznych. Wynikające z tego wysokie wskaźniki raka, przedwczesnej demencji, depresji samobójczych i śmierci z powodu niewydolności narządów można łatwo stłumić, ponieważ te obozy znajdują się w bardzo odległych prowincjach.
Gdy początkowe eksperymenty przyniosły czynnik „beta”, został przetransportowany do prowincji Hubej, gdzie został wdrożony w specjalnym testowym ośrodku wojskowym poza miastem Wuhan. Nie był to nawet szczególnie dobrze utrzymany sekret a istnienie tego obiektu zostało zgłoszone w międzynarodowych wiadomościach. Znany jest nawet fakt, że znajduje się w pobliżu rynku dzikich zwierząt. Do tego czasu nasz prezydent wprowadził już system „kredytu społecznego”, który pozwolił nam zidentyfikować nielojalne, kontrrewolucyjne i burżuazyjne elementy w naszym społeczeństwie. Korzystając z ocen wiarygodności społecznej, pochodzących z aktywności online, zachowań związanych z zakupami elektronicznymi oraz raportów od informatorów w społeczeństwie obywatelskim, wybraliśmy jednych z najgorszych przestępców. Należą do nich prawnicy i działacze praw człowieka, chrześcijanie, homoseksualiści, artyści, intelektualiści, osoby mówiące w językach obcych i inne niepożądane. Po zebraniu tych sprawiających problemy i umieszczeniu ich w ośrodku testowym, wystawiliśmy ich na działanie „agenta”, który ma charakter biochemiczny i rozprzestrzeniał się w niewidzialnym aerozolu, podobnym do niektórych wirusów. Początkowe wyniki były zachęcające, ponieważ zaobserwowaliśmy znaczny spadek funkcji poznawczych i zmniejszenie liczby wyższych ośrodków przetwarzania psychicznego. Zasadniczo nasze niepożądane, stały się lekko upośledzone umysłowo, co jest właśnie efektem, jaki chcieliśmy osiągnąć, aby uspokoić spokojną populację Hongkongu. Niestety szybko stało się jasne, że „agent” miał także inne efekty. Około tydzień po rozpoczęciu opóźnienia u naszych pacjentów, wystąpiły poważne lęki i ataki paniki. W końcu rozwinęły się objawy podobne do paranoidalnych schizofreników. W tym momencie ich ciała gwałtownie się pogorszyły. Rozwinęli ogromne krwawienie wewnętrzne, ściany ich tętnic rozpadły się, wykrwawiły z oczu i otworów a ich tkanki rozpadły się. Mówiąc bardziej bezpośrednio na zachodzie, zaczęli się topić.
Śmierć zwykle następowała z powodu niewydolności wielu narządów. Poprzedziło to co najmniej pięć dni silnej agonii, której nie mogły złagodzić środki przeciwbólowe. W tym czasie naruszyłem nasz protokół. Jedna z osób, starsza pani, która opublikowała zniesławiające kreskówki naszego prezydenta, błagała mnie o śmierć z takim naciskiem, że zlitowałem się i ją zastrzeliłem. Otrzymałem reprymendę, ale na szczęście skarga została wycofana, kiedy zgodziłem się na zwrot kosztu kuli. Przysiągłem sobie, że nigdy więcej nie okażę tak niepotrzebnych emocji. Uznaliśmy, że nasz „agent” jest bezużyteczny. To było zbyt destrukcyjne dla naszych celów. Chcieliśmy, aby ludność Hongkongu się nam poddała, a nie chcieliśmy tego eksperymentować. Oczywiście nasi amerykańscy przyjaciele zainteresowali się nasza pracą i poprosili nas o próbkę do własnych badań i testów. Zasugerowali, że chcą go wykorzystać do rozwiązania pewnych trudności w Wenezueli. Normalnie byśmy się zgodzili ponieważ utrzymujemy przyjazne stosunki z CIA, ale biorąc pod uwagę wyjątkowo toksyczną naturę „agenta”, odmówiliśmy. Jak się okazało, był to poważny błąd. CIA była przekonana, że opracowaliśmy coś bardzo potężnego i chcieliśmy zachować to dla siebie. Zaoferowali ogromne pieniądze jednemu z naszych badaczy. Głupio zgodził się sprzedać im okaz. Dowiedzieliśmy się w samą porę o przekazaniu i próbowaliśmy go powstrzymać. W strzelaninie, nie zawracaj sobie głowy szukaniem w wiadomościach, niegdzie nie było o tym doniesień, zginęło kilkadziesiąt osób. Co najważniejsze – „agent” uciekł.
Strzelanina odbyła się na rynku dzikich zwierząt o którym wiadomo, że jest miejscem przenoszenia „zwierzęcia na człowieka”, które rozpoczęło epidemię. Ale oczywiście nie było takiej transmisji, było to tylko miejsce, w którym CIA miała otrzymać zapieczętowaną fiolkę zawierającą „agenta”. Fiolka roztrzaskała się, gdy została upuszczona przez zdrajcę, który zgodził się sprzedać ją Amerykanom. Rozumiem, że będziesz sceptyczny, jeśli naprawdę jestem tym za kogo się podaję, dlaczego miałbym udostępniać te informacje w Internecie? Zapewniam cię, że nie jestem przyjacielem zachodniego systemu zarządzania. Kocham swoja ojczyznę i jestem lojalny wobec partii komunistycznej. Wyniósł setki milionów moich rodaków z nędzy. Jestem jednak także człowiekiem i ma sumienie. Co najważniejsze, mam żonę i syna. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że „agent” uciekł i zacznie się rozprzestrzeniać, szybko zamknęliśmy cały Wuhan. Byłem jednym z tych, którym powierzono zarządzanie skutkami zanieczyszczenia. Oczywiście nie mogliśmy utrzymać w tajemnicy tak wielkiego przedsięwzięcia, więc postanowiliśmy zlecić państwowym mediom aby poinformowały, że w Wuhan wybuchł „koronowirus”. W rzeczywistości oczywiście nie ma „koronowirusa” a wszystko było wymyślone. Był to jeden z moich kolegów, który wpadł na genialny pomysł udawania, że ludzie ze zwykłą grypą cierpią na koronawirusa. To pozwoliło nam ukryć prawdziwą naturę choroby. Pozwól mi wyjaśnić. Obecnie w Chinach jest sezon grypowy. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy już w stanie kontrolować rozprzestrzeniania się „agenta”, wysłaliśmy naszych ludzi do wszystkich szpitali i poinstruowaliśmy wszystkich lekarzy, aby zdiagnozowali każdy przypadek zwykłej grypy jako „koronawirusa”. Wymyśliliśmy nazwę 2019-nCoV, i rozdaliśmy „zestawienia informacji” opisujące wymyśloną chorobę. W wyniku tej decyzji dziesiątki tysięcy osób, które po prostu cierpiały na przeziębienie lub grypę, zostały zdiagnozowane jako posiadające tajemniczego wirusa, który, choć zaraźliwy, nie był często śmiertelny. Chociaż to przestraszyło społeczeństwo, pozwoliło nam przeforsować narrację, że choroba nie była tak śmiertelna. Dało nam to również czas na przygotowanie się na katastrofę, która z pewnością nadejdzie poprzez nałożenie blokady na Wuhan i inne miasta w prowincji Hubej.
Nie słyszałeś o tym w wiadomościach a biorąc pod uwagę wielkość Wuhan liczącą 11 milionów mieszkańców, nie jest ona znana nawet wielu mieszkańcom, ale w ciągu kilku dni, tysiące zostało zarażonych i wkrótce poniosły bolesną śmierć, które już opisałem. W ciągu tygodnia było tak wiele zwłok, że nie wiedzieliśmy co z nimi zrobić, więc rozkazaliśmy pozostałym przy życiu więźniom kredytu społecznego wypędzić ciała na wieś i zakopać je w masowych grobach. Bardzo trudno było utrzymać te działalność w tajemnicy, a my nie mogliśmy nawet nadążyć bo tak wiele było zwłok. Posadziliśmy historię, że pięć milionów mieszkańców „uciekło” z Wuhan. W rzeczywistości wiele osób zmarło z powodu „agenta”. Pracowałem przez całą dobę pomagając zaaranżować to zatuszowanie. Kiedy teraz myślę o swoich działaniach, odczuwam wielki wstyd. W tym czasie nadal uważałem, że walczę o swoją ojczyznę i że rządy partii są słuszne i sprawiedliwe, ale w głębi duszy już zacząłem mieć wątpliwości. Moja wiara w partię została jeszcze bardziej wstrząśnięta, gdy dowiedziałem się co się stało z dr Li Wenliang. Był jednym z wielu lekarzy, którzy odmówili fałszywego diagnozowania pacjentów z grypą za pomocą „koronowirusa”. Jako karę został wysłany, aby pomóc w transporcie zwłok do masowych grobów. Oczekiwano, że zostanie zarażony wirusem i umrze bolesną śmiercią, ale ku naszemu wielkiemu zdziwieniu, nie zachorował. Oczywiście przeczytałeś, że zmarł na „koronowirusa”. Zostałeś źle poinformowany. Sierżant Ludowej Policji Zbrojnej wstrzyknął mu mieszankę heroiny i rtęci, co spowodowało opróżnienie płuc. Kiedy się o tym dowiedziałem, nie byłem pewien, czy robię to dobrze czy nie. Chociaż uważam, że rząd powinien rządzić surową ręką, nie sądzę aby zabicie dr Li było słuszne. Był współczującym i życzliwym człowiekiem i troszczył się o swoich pacjentów. Jak nasza ojczyzna może skorzystać z posiadania takiego lekarza?
Podzieliłem się obawami z żoną ale przekonała mnie, że nie powinienem nic mówić moim przełożonym. Powiedziała że to byłoby zbyt niebezpieczne, że ceni lojalność ponad wszystko i że znajdę kłopoty tylko wtedy, gdy przyznam się do wątpliwości co do ich praktyk. Wskazała również, że skorzystaliśmy z priorytetowego leczenia. Jako wyżsi urzędnicy otrzymywaliśmy regularne zapasy wysoce zaawansowanych masek hazmat, które są jedyną znaną technologią, która może zapobiec infekcji. Błagała mnie, abym pomyślała o naszym synu, który jest jeszcze mały. Gdybym zabrał głos i został złapany, nasze życie byłoby zagrożone. Mniej więcej w tym samym czasie stało się jasne, że „agent” jest całkowicie poza nasza kontrolą. Rozprzestrzeniał się jak pożar w całej prowincji Hubej i poza nią, zarażając dziesiątki milionów i powodując ich śmierć. Rozumiem, że to co właśnie powiedziałem jest trudne do uwierzenia, ponieważ powiedziano ci, że doszło do ok. 50 tys. infekcji i znacznie mniej zgonów. Są to jednak infekcje grypy, które zostały fałszywie uznane za nieistniejący „koronawirus”. „Agent” jest o wiele bardziej zaraźliwy a jego śmiertelność, w przeciwieństwie do wirusa nie wynosi 2%. Nie, wskaźnik śmiertelności wynosi 100%. Nikt się z tego nie uchroni. Każdy kto się zainfekuje, umiera. I wiele osób się z tym zgadza. Prowincja Hubej leży w ruinie. Różne ograniczenia podróży i blokady które zostały nałożone, nie zostały stworzone w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się „agenta”. Żaden z nich nie może go zatrzymać, nie ma embarga, nie ma masek na twarz ani środków do dezynfekcji rąk – ale po to, by ocaleni mogli zobaczyć katastrofę własnymi oczami. Jestem częścią największego zatajania w historii ludzkości, ukrywania śmierci dziesiątek milionów. Już niedługo prowincja Hubej stanie się gigantyczną kostnicą i wyjdzie na jaw prawda. Dla mnie punktem zwrotnym był moment, kiedy partia powiedziała kolejne kłamstwo, a kłamstwo to było zbyt straszne nawet dla mnie, by je zaakceptować. Być może słyszałeś, że Chiny zbudowały w Wuhan nowy szpital zwany szpitalem Huoshenshan, w celu zapewnienia dodatkowych miejsc kwarantanny i izolacji dla zainfekowanych pacjentów. Być może słyszeliście, że zbudowali go w ciągu zaledwie dziesięciu dni. To też kłamstwo.
Pewnie, zbudowali coś w ciągu sześciu dni ale to nie był szpital. Prawdziwa natura budynku była ściśle tajna. Początkowo byłem na tyle naiwny by wierzyć, że partia okazywała współczucie i troskę o ludzi. Ale potem moi przełożeni wysłali mnie do Huoshenshan. Wokół instalacji pokazał mi się policjant wojskowy o imieniu kapral Meng (to nie jest jego prawdziwe imię). To tam zobaczyłem prawdę. Jak wspomniałem, jedynym sposobem na ochronę przed „agentem”, jest noszenie specjalnej maski ochronnej, która jest zupełnie inna niż dostępne na rynku. Nawet lekarze nie mają do niej dostępu. Jest dostępny tylko dla badaczy wojny biomedycznej i zawiera niezwykle zaawansowaną technologię. Maski te należy przechowywać w określonej temperaturze aby zapewnić pełną ochronę i bardzo szybko traci skuteczność. Jak powiedziałem, jedną z korzyści moje pozycji było to, że zarówno moja rodzina, jak i ja, mieliśmy dostęp do regularnych zapasów. Dlatego byliśmy bezpieczni w porównaniu z cywilami a nawet urzędnikami niższego szczebla z których wszyscy nosili całkowicie nieskuteczne maski chirurgiczne w błędnym przekonaniu, że będą chronić. Nosząc ten specjalny sprzęt, pojechałem do Huoshenshan z kapralem Mengiem.
Jakkolwiek chcesz nazwać to miejsce, to nie jest szpital. Jasne, wejście wygląda jak szpital, a na oddziale przed kompleksem znajdują się normalne łóżka medyczne. Tam leżą tysiące zainfekowanych pacjentów, wszyscy we wczesnych stadiach choroby. Szedłem długimi białymi korytarzami obok kaprala Menga. Jego kanciasta twarz była beznamiętna w wojskowych męczarniach i zobaczyłem setki identycznych Łózek szpitalnych, na których wiły się przerażeni i chorzy mieszkańcy Wuhan. Ich krzyki i prośby prześladują mnie w długie noce, w których nie mogę spać. Ale to był dopiero początek. W końcu kapral zabrał mnie na tył przedniej części. Tam zamknięte metalowe bramy prowadziły do czegoś, co nazwał – środkową częścią. Pacjenci z przodu nie są świadomi jego istnienia. Tam przechowywane są bardziej zaawansowane sprawy, które najbardziej przypominają azyl psychiatryczny. Natychmiast po wejściu do tej części szpitala uderzyło mnie słabe oświetlenie oraz smród wymiocin i ludzkich odchodów. Tutaj nieszczęśnicy wędrowali swobodnie, ich umysły stopniowo rozpadały się w niekończących się atakach paniki i epizodach psychotycznych. Tutaj też nie było już lekarzy, tylko mężczyźni o twarzach goryli w czarnych mundurach, którzy należeli do tajnego oddziału żandarmerii o którym nigdy nie słyszałem. Wydawało się, że zostali wybrani ze względu na okrucieństwo, ponieważ bili i degradowali pacjentów w najbardziej sadystyczny sposób. Wielu więźniów cofnęło się do dziecięcych stanów i leżało na podłodze płacząc jak niemowlęta i błagając o współczucie, którego nie otrzymali. W oczach tych bandytów była okrutna przyjemność, gdy brutalizowali nieszczęśników. Bili ich pałkami, rozpylali pieprz w oczy i kopali ich butami w stalowych czapkach. Ponieważ byłem z wywiadu wojskowego, strażnicy nawet nie próbowali ukryć swej działalności. Zaprosili mnie nawet do przyłączenia się. Pod każdym względem traktowali mnie jak jednego z nich. Tak, jeden z nich. Stałem w szarej łazience szpitala, spojrzałem w tanie lustro i zadałem sobie pytanie – czy naprawdę tym jesteś? Czy naprawdę je lubisz? Ale przemoc nie była jedynie wyrazem sadyzmu, bo biednych więźniów nie było pod opieką. Byli tam w pracy.
Był jeszcze jeden zestaw drzwi a za nim leżało to, co kapral nazwał – rdzeniem. Tam zobaczyłem stosy martwych ciał, ułożone jedna na drugiej aż do sufitu. Byli mężczyźni, kobiety i dzieci, osoby starsze i małe dzieci, bogaci i biedni, piękni i zniekształceni, dumni i pokorni. Wszyscy byli martwi. Nasz „agent” nie rozróżniał żadnego z nich. Sapnąłem, gdy kapral poprowadził mnie do – rdzenia. Nie mogę policzyć ile ich było, ale było ich wiele, wiele tysięcy. Pośród stosów zwłok, była swego rodzaju ścieżka a w oddali usłyszałem ryk. Nędzni pacjenci ze środkowej części donosili zmarłych, nosili je w ciemność, nawet gdy strażnicy bili ich pałkami. Zajęło mi trochę czasu, zanim zrozumiałem co się dzieje. Po prostu nie mogłem uwierzyć w to, co leżało na końcu tez ścieżki w Rdzeniu. Był to ogromny piec, w którym szalały wielkie pożary. Jeden po drugim, ich umysły zniszczone a ich ciała skręcone, umierający mężczyźni i kobiety zanosili zwłoki do pieca i wrzucali je do środka, próbując ukryć straszliwą prawdę. Widziałem, jak kilka z nich upadało z wyczerpania, a ich ciała zostały dodane do gór trupów po obu stronach. Szli w pozornie niekończonej linii, ich wychudzone ciała ubrane były w szary kombinezon, a ich plecy zgięły się pod ciężarem straszliwego ładunku. Wielu zawodziło i jęczało z przerażenia a ich głosy łączyły się w bolesnej kakofonii, która trwała nad rykiem ognia. W głębokim szoku wpatrywałem się w bezgraniczny horror, który był przede mną. Obok mnie stał kapral Meng. Jego świeżo ogolona twarz była równie pozbawiona emocji jak wcześniej. Kiedy odwróciłem się do niego, spojrzał na mnie. Jego oczy uśmiechały się ale oczy nie. Używamy „energii do obsługi Huoshenshan” – powiedział. W ten sposób oszczędzamy państwu znaczne zasoby, i spójrz, pomachał do galerii umarłych, jest ich tu tak wiele. Można to nawet nazwać .. energią odnawialną. Zaśmiał się i machnął ręką dziwnie obozowym gestem. Stałem bez słowa i wpatrywałem się w piekielne sceny . Mężczyźni w czarnych mundurach krzyczeli jak demony na nieszczęśników, którzy pozbywali się za nich trupów. Obdzierali z martwych wszystko co miało wartość, biżuterię, gotówkę, drogie ubrania i wrzucali te przedmioty na ogromny stos obok pieca. Kiedy zapytałem kaprala, co zrobią z przedmiotami, powiedzieli, że zostaną one wykorzystane do pokrycia „kosztów opieki zdrowotnej”, poniesionych przez pobyt pacjentów w szpitalu. Zwymiotowałem w toalecie. Kiedy się zarumieniłem i wyszedłem z kabiny, kapral Meng stanął przy drzwiach i spojrzał na mnie. Jego twarz była tak samo pusta jak wcześniej, ale w jego oczach zauważyłem lekki ślad pogardy. Wyglądasz na … dziesięć lat ode mnie starszy, ale jesteś łagodny. Podziękowałem mu za jego służbę i wróciłem do domu.
Kiedy przyjechałem zobaczyłem, że otrzymałem setki aktualizacji na zaszyfrowanym urządzeniu, które partia używa do komunikowania się z osobami z zewnątrz. Wiadomości były niewyobrażalnie ponure. Państwowa Komisja Prawno-Ekonomiczna przeznaczyła fundusze na budowę kilkudziesięciu obiektów takich jak Huoshenshan w całych Chinach. „Agent” rozprzestrzenił się nie tylko na każdą prowincję ojczyzny, ale także na większość innych narodów w świecie. Na szczęście mieliśmy umowy z innymi rządami – zgodzili się udawać, że infekcje nie były spowodowane koronawirusem. Martwili się tak samo jak my, że w ich krajach może wybuchnąć panika. Szczególnie Amerykanie byli przerażeni. Powiedzieli, że byłoby to nie do zaakceptowania w roku wyborczym, więc mogliśmy liczyć na ich pełne poparcie. Oczywiście pomogła nam również Światowa Organizacja Zdrowia. Prze długi czas jedynym problemem z WHO było to, że byliśmy zamknięci w rywalizacji z Amerykanami o to, kto ich bardziej przekupi. Uwolnili wszelkiego rodzaju wyrafinowane dezinformacje na temat odkodowania DNA tak zwanego „koronawirusa”. Wszystko to pozwoliło nam powstrzymać globalną panikę. Na razie.
Sytuacja pogarszała się jednak z zadziwiającą szybkością. Niechętnie ujawniam zbyt wiele na ten temat, ponieważ zbyt łatwo byłoby moim wrogom zidentyfikować mnie, ale szybko zaczęliśmy wdrażać środki w celu ochrony naszych najwyższych rangą przywódców. Jeśli spojrzysz na światowe wiadomości zobaczysz, że Xi Jinping, nasz prezydent, zniknął na około tydzień po wybuchu, zanim ponownie spotkał się z przywódcą Kambodży. Powinieneś wiedzieć, że osobą która spotkała przywódcę Kambodży, nie był prezydent Xi. To było podwójne ciało, które przez wiele lat było szkolone, aby wyglądać i brzmieć jak nasz prezydent. Prezydent Xi oczywiście nie jest wystarczająco nieostrożny aby zaryzykować własną śmierć.. Jest bezpiecznie osadzony w tajnym bunkrze pod Zhongnanhai, siedzibą partii w Pekinie. Nie był też jedynym przywódcą, który się ukrywał. W rzeczywistości mogę was zapewnić, że ponad połowa wszystkich starszych członków partii jest obecnie naśladowana przez wyszkolonych aktorów, którzy postępują zgodnie z instrukcjami udzielonymi za pośrednictwem specjalnych implantów. Czy naprawdę sądzisz, że nasz prezydent zaryzykowałby życie, jadąc do Wuhan? Wszystko to oznacza, że nasz rząd został całkowicie sparaliżowany a funkcje państwa zostały przejęte prze wojsko.
Stało się dla mnie jasne, że nasze wysiłki były bezcelowe. Tak, blokady, zakazy podróży i ukierunkowane zabójstwa zbuntowanych dziennikarzy, pozwoliły nam ukryć prawdziwą sytuację w Wuhan, ale wiedziałem że to nie potrwa. Gdy masowe zgony zaczną się w pozostałej części świata, wg naszych szacunków powinno to nastąpić w ciągu około tygodnia, wszyscy poznają prawdę. Stanie się jasne, że nie możemy chronić się przed „agentem”. Maski chirurgiczne, dezynfekcja rak, rękawiczki – nic nie może tego powstrzymać. Nic oprócz specjalnych masek Hazmat, ale nie można ich wyprodukować w wystarczającej ilości. Ty, zwykły człowiek nigdy go nie dostaniesz, nie mówiąc już o wystarczającej liczbie, aby poprowadzić cię przez nadchodzący holokaust. Dla tych z was, którzy to czytają, jedyne co mogę zasugerować, to trzymać bliskich przy sobie. Przytul ich, powiedz im co dla ciebie znaczą. Ciesz się czasem, który im pozostał. Wyrażanie uczuć w ten sposób nie jest typowe w kulturze chińskiej, ale nauczyłem się znaczenia tych gestów. Obiecałem moje żonie, że pokażę ten dokument zanim go opublikuję. A jednak złamałem słowo. Słyszę jak płacze głośno, ochrypłym głosem w sypialni a klawiatura mojego laptopa jest mokra od własnych łez. Niedawno otrzymaliśmy wyniki regularnych testów, które są częścią naszego „priorytetowego leczenia” i dowiedzieliśmy się, że mój syn został zainfekowany „agentem”. Żandarmeria, która dostarczyła mi specjalną maskę ochronną, dawała mojemu synowi wygasłe i nieskuteczne maski, maski, które wyżsi urzędnicy już nosili a następnie odrzucili, gdy przestali ich chronić. Z drugiej strony, moje własne maski zawsze były odpowiedniej jakości. Przypuszczam, że zdecydowali że mój syn ma niższy priorytet niż ja. Przypuszczam, że mój syn nie mógł im pomóc w ich zatuszowaniu.
Dawno temu zdecydowaliśmy, że będziemy inni, zawsze będziemy z nim szczerzy. Kiedy więc zapytał nas, powiedzieliśmy mu prawdę. Powiedzieliśmy mu, że jest bardzo chory. Poprosił o więcej a my powiedzieliśmy, że nie poprawi się. Wciąż pytał a mu powiedzieliśmy mu, że umrze. Jest mały ale był wystarczająco dorosły, by to zrozumieć. Jego przerażone lamenty będą mnie prześladować przez resztę moich nieszczęsnych dni na tym świecie. Pozwól im przyjść. Niech zrobią ze mną jak chcą, już mnie to nie obchodzi.
www. wiernytradycji.com; przetłumaczone ze strony niemieckiej
Moim zdaniem klasyczny fake news, Chiny stałe się zbyt silne i komuś to przeszkadza
PolubieniePolubienie
No może nie tak do końca…fałsz:
https://translate.google.com/translate?depth=1&hl=pl&rurl=translate.google.com&sl=auto&sp=nmt4&tl=pl&u=https://www.reuters.com/article/us-china-health-study-idUSKBN20G00J%3Futm_campaign%3DtrueAnthem%253A%2BTrending%2BContent%26utm_medium%3DtrueAnthem%26utm_source%3Dfacebook
PolubieniePolubienie
trzeba przeczytać Apokalipse -Odkrycie i doszukiwać się powiązań , Wszystko możliwe
PolubieniePolubienie
Po analizie uważam zę to Tuska LIPA – tak ukrywa soją tożsamość że podaje dużo szczegółów więc dawno by go rozpracowali , komuś zależy na sianiu fermentu
PolubieniePolubienie
ześle Bóg straszliwą chorobę, przed którą nie będzie ratunku, a ona wielkie spustoszenie
czynić będzie i więcej, niźli od wojny zginie od niej. A zmarłych tak wielka moc będzie, że
nie będzie komu ich pogrzebać, a trwoga śmiertelna wstąpi w ludzi tak wielka, ze uciekać
będą jedni przed drugimi. Ludzie przejmą się rozpaczą i smutkiem, patrząc na gniew
Boży,
PolubieniePolubienie
Sara10 said: 26 lutego 2020
Przeczytałam na stronie zerohegde.com o koronawirusie rzeczy przerażające. Otóż jest on mutacją wirusa grypy AIDS i SARS (tak twierdził wirusolog z Harwardu). Chorzy leczeni są lekami na AIDS. Problem w tym, że te leki uszkadzają serce. „Wyleczeni” zarażają się ponownie (osłabiony organizm) i umierają nagle. W Chinach obecnie poddanych kwarantannie jest 760 milionów ludzi. Zmarło ponad 100 tys. ludzi. Pracują tam 54 krematoria 24h przez 7 dni w tygodniu. Przy czym jedno spała 127 zwłok dziennie. I to tylko w jednej prowincji.
Dziennikarze na tej stronie podają, ze władze chińskie kłamią o ilości zakażonych oraz śmiertelności. Przed całkowitą blokadą informacji (od tygodnia; obecnie działa tam zaledwie 5 tys. aktywnych łączy internetowych. Dziennikarze twierdzą, ze są to propagandyści komunistyczni) rzeczowej wiedzy udzielali mocno wkurzeni lekarze. Jeden z nich np. mówił, że jednego dnia sam przyjął 50 zarażonych
. Władze natomiast odnotowały jedną osobę. Poza tym, ogrom ludzi jest nie przyjmowanych do szpitali z braku miejsc. Chorych ulokowano wszędzie, nawet w salach wystawowych czy na stadionach. Chińczycy (przed blokadą) twierdzili, ze powymierały całe rodziny.
Ponadto, wirus ten był opracowywany przez naukowców chińskich we współpracy z amerykańskimi. Miał on stanowić broń biologiczną. Jest on czwartej, najwyższej kategorii śmiertelności. Atakuje (uśmierca) głównie Azjatów. Rasa biała jest na niego bardziej odporna, do czasu, kiedy wirus nie ulegnie mutacji.
I jeszcze jedno, naukowcy wypowiadający się na tej stronie twierdzą, że nie jest możliwe zbudowanie szczepionki na ten wirus ze względu na jego złożoność.
PolubieniePolubienie
Koronawirus w Polsce. Pierwszy potwierdzony przypadek w Łodzi. Kobieta przebywa w szpitalu im. Biegańskiego 27.02.20 aktualizacja …
https://expressilustrowany.pl/koronawirus-w-polsce-pierwszy-potwierdzony-przypadek-w-lodzi-kobieta-przebywa-w-szpitalu-im-bieganskiego-270220-aktualizacja/ar/c14-14819572
PolubieniePolubienie
Tłumaczone translatorem: Wirus
Podczas porannych modlitw anioł pojawił się i powiedział do mnie: „Chodź ze mną, pokażę ci miejsce, w którym powstaje ten wirus”.
Weszliśmy do dużego budynku, który wyglądał bardzo klinicznie i był nieskazitelny. Anioł zabrał mnie do laboratorium, w którym tworzą te wirusy. Widziałem kilka osób tam pracujących. Wszyscy byli ubrani w białe ubrania ochronne, takie jak skafandry, w pełni zakryte, w tym twarz.
Wewnątrz laboratorium była ławka, na której anioł usiadł, a następnie zapytał mnie: „Czy wiesz, gdzie jesteśmy?” Powiedziałem nie.”
Anioł kontynuował: „Jesteśmy w Wuhan, w laboratorium, w którym stworzyli tego wirusa i przetestowali go”.
Anioł z palcem wskazującym wskazał w dół i powiedział: „Wszystko się tutaj wydarzyło, właśnie tutaj stworzyli wirusa”.
Stałem obok anioła i wykrzyknąłem: „Och nie, tutaj jest bardzo przerażająco”.
Anioł powiedział: „Nie martw się tym. Nie dotknie cię ani nie wpłynie na ciebie. Ufajcie Panu, bo ochroni Swój własny lud ”.
„Ostrzegam cię, że żyjesz teraz w najbardziej niebezpiecznych czasach. Źli ludzie próbują skrzywdzić lud Boży, wymyślając wszelkiego rodzaju trucizny i rozprzestrzeniając je ”.
„Bez wiedzy ludzi uwalniają wirusa i pozwalają mu się rozprzestrzeniać. Następnie mówią ludziom, że pracują nad szczepionką, co potrwa długo. W międzyczasie ludzie umierają. Strzeżcie się modlitwą, aby poprosić Jezusa, aby was chronił ”.
http://valentina-sydneyseer.com.au/22-february-2020/
PolubieniePolubienie