ROBERT WINNICKI NR 1 NA PODLASIU

KONFEDERACJA zwiera szeregi. W czwartek (22 sierpnia) w Białymstoku odbyło się spotkanie organizacyjno-techniczne z posłem R. Winnickim. Spotkanie zamknięte, choć nie tajne – jak mówił poseł. Bo też i w głównej mierze dotyczyło spraw wyborczych a nie politycznych. Jest prośba o przyspieszenie zbiórki podpisów. Podlaska „Konfederacja”, świadoma różnych „sztuczek urzędniczych”, chce już w piątek (30 sierpnia) złożyć podpisy – by „zająć kolejkę”. A sytuacja jest kuriozalna. Do dziś tj. 23 sierpnia do PKW zgłosiły się już 53 komitety! Jeszcze został jeden dzień na zgłoszenia… Kto to sprawdzi na czas?? Dlatego moja prośba do zbierających podpisy – chciałbym je odebrać w czwartek (29 sier.). Reszta może być do 1 września. Inna rzecz (celowa opieszałość urzędnicza?), choć „Konfederacja” zaczęła się rejestrować na początku roku, to dopiero teraz dostała … nr NIP !

Spraw poruszanych na spotkaniu było wiele. „Konfederacja” aspiruje do (na razie) trzeciej siły politycznej w Polsce. Życie polityczne i struktury („banda czworga”) cofnęły się do lat 2007-2011 (kuriozalne koalicje). Dlatego na prawo od PIS jest tylko „Konfederacja”. Po wejściu do Sejmu, ma zamiar zburzyć ten sielski spokój kasty politykierów. Dlatego w kampanii będą poruszane nadal sprawy bezprawnych odszkodowań dla „eskimosów”, sprawy życia od poczęcia etc. Podejmujemy sztandar zmiany systemowej – mówił poseł. Bo to co teraz  robi POPIS, to wygląda tylko na to, że zamieniają waszych na naszych i na odwrót. A trzeba rzeczywistej reformy wielu dziedzin jak choćby ZUS, system emerytalny, system podatkowy, system prawny itd. Jako jedyny komitet będzie podnosił sprawę – „stop tęczowej zarazie”, „stop nachodźcom”. Będzie bronić zdrowej – ekologicznej polskiej żywności. Już szereg środowisk rolniczych przystąpiło do „Konfederacji” w nadziei, że w końcu ktoś na poważnie weźmie się za sprawy polskiego rolnictwa. Bo jak padło w dyskusji, raport NIK z końca 2018r. mówi, że przeciętnie każdy z nas zjada po 2 kg chemii rocznie! Czy ktoś to podnosi? „Rząd”? Potem się dziwimy, że zjadają nas… raki! „Konfederacja” jest systematycznie blokowana w różnych telewizjach. To celowe i trzeba będzie protestować, bo ogólnopolski komitet ma być dopuszczany na równoprawnych warunkach. Póki co, zostaje Internet i tu trzeba uderzać.

Listy do Sejmu jeszcze nie są domknięte. KOGO mam rekomendować na listę z powiatu grajewskiego? Czas ucieka! Szereg zaszłości zostało nie rozwiązanych do dziś. Taka np. „dekomunizacja”, czy raczej jej brak, spowodowała, że część ludzi nie miała możliwości „oczyszczenia się” i przeproszenia. Wtedy ze „zdwojoną energią” zaczęliby działać na rzecz – dobra wspólnego (Polski). Może stąd taki pęd do popierania lewaków, bo one są niejako gwarantem bezkarności. Poruszano sprawę – etyki rolników. Bo np. problem stosowania b. szkodliwych (rakowych) „randapów”  – kto ich tego nauczył? Czy komuś na tym zależy? „Rządowi”?  

W rozmowie, poseł R. Winnicki zapewnił na 120%, że przyjedzie na spotkanie w Grajewie. To za ok. miesiąc, ale już możemy się przygotować. Do nas należy oprawa, „występy artystyczne”, forma tej Konwencji itd. Problem wynajęcia kina plus nagłośnienie. Koszty… kto wspomoże? Sponsorzy…? Czy zależy nam jeszcze na Naszej lepszej przyszłości?

Ciekawie napisał w swoim felietonie Korwin – Mikke odn.  aktualnej sytuacji i propagandy PISowskiej: „Jarku, nie rżnij głupa”. „(…) Tymczasem dziś J. Kaczyński rżnie głupa bez jakiejkolwiek osłony! Na wiecu w Stalowej Woli oświadczył mianowicie: „Nie pozwolimy, by polska rodzina była rozbijana! By dzieci były seksualizowane. Powtarzam: to w Polsce się nie uda, obronimy Polskę. Obronimy ją wtedy, kiedy 13 października podejmiemy odpowiednie decyzje – i muszę o to prosić wszystkich w Polsce: wesprzyjcie nas. Jest tylko jedna opcja: PiS!” Ostrzegł też, że „część środowiska LGBT jest na tyle agresywna, że próbuje wedrzeć się do szkół i przedszkoli”. Otóż przypominam: obecnie PIS już rządzi. Ma nie tylko rząd, ale też większość w Senacie, w Sejmie – oraz Prezydenta. Bez najmniejszego problemu potrafiłby w jeden dzień (już to parę razy robił!) uchwalić prawo, które by tych działań LGBTQZ zakazywało. Napiszę więcej: 99  proc. szkół jest państwowa. Czyli w gestii rządu. W stosunku do nich nie trzeba zatem żadnej ustawy! Wystarczy, że minister „edukacji narodowej” i premier wydadzą rozrządzenie zakazujące w szkołach „edukacji” seksualnej i zapowiadającą wyrzucenie na zbity pysk (z oskarżeniem o demoralizację młodzieży!) każdego dyrektora szkoły, który wpuści do szkoły „agresywnych działaczy LGBTQZ”. Dlaczego nie robi tego TERAZ, kiedy ma pełnię władzy? Ano dlatego, że przy Okrągłym Stole agenci śp. gen. Cz. Kiszczaka postanowili, że Polska ma wchodzić do UE i budować eurosocjalizm. A ponadto dlatego, że wielu PIS-menów najwyższego stopnia to też homosie – i ci (tfu!) „geje” szantażują ich groźbą ujawnienia. Co dla działacza PIS byłoby osinowym kołkiem do trumny. Z tych samych powodów nie zrobią tego po wyborach. Dlaczego za rok mieliby zrobić cos, czego nie robili przez cztery lata? A po wyborach mogą nie mieć większości. Sondaże dają im ok. 40 proc. A z prawej strony czai się KONFEDRACJA.”

Aleksander  Szymczak