HALLOWEEN – NEOPOGAŃSTWO W NATARCIU !

Chyba jeszcze dotąd, spora część społeczeństwa, jest podatna na wszelkie nowinki – pod warunkiem, że przychodzą z „bogatego zachodu”. Okres siermiężnego socjalizmu odcisnął swój stempel naiwności na racjonalnym zachowaniu wielu ludzi. Naszą zdrową żywność zastąpiono schemizowaną (ale z zachodu), lecz ładnie opakowaną. Łyknęliśmy. Obietnice wyższej stopy życiowej poprzez wstąpienie do bezbożnej EU – łyknęliśmy. Będziemy ich „ewangelizować” – łyknęliśmy. A co w zamian? Przyszło „święto Halloween”!

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, z czym przyszło nam „się bawić”? Fajna zabawa? Niewinna rozrywka? Tym bardziej niebezpieczna, że nieświadomi zagrożenia dyrektorzy szkół, przedszkoli, Domów Kultury etc, bezrefleksyjnie wprowadzają w naszą łacińską kulturę – obyczaje pogańskie! Ba, łamią katolickie sumienia nauczycieli, zmuszając do „niewinnych zabaw wróżbiarskich” z dziećmi! Słyszałem, że jeden dyrektor w Polsce – stanął okoniem. Tylko jeden?

Co mówi nasza katolicka wiara? Biblia; Z Księgi Powtórzonego Prawa 18: 10-12; „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna czy córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary, nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan Bóg twój, sprzed twego oblicza.”

Co się właściwie dzieje podczas nocy z 31 października na 1 listopada? Halloween wywodzi się od wierzeń Celtów (głównie Irlandia) już w V wieku przed narodzeniem Chrystusa. Wierzyli, że w tę noc (święto Samhain), duchy i demony nawiedzają ziemię. Kapłani celtyccy – Druidzi głosili, że w tę noc zaciera się granica między światem ludzi żyjących i duchów (dobrych i złych), które w tym dniu łatwiej się przedostają do świata żywych. Aby „bronić się”, zaczęli sami przebierać się w złe duchy, wilkołaki, zombi, nietoperze, wiedźmy i czarowników, zakładali maski imitujące np. czaszki. Żeby odstraszyć złe duchy, stawiali wydrążone dynie ze świecami wewnątrz symbolizujące dusze uwiezione w czyśćcu. Wierzyli, że mogą obłaskawić te duchy słodyczami (trick or treat – cukierek albo psikus). W 18 wieku pojawia się angielska nazwa Halloween. W latach czterdziestych 19 wieku, tysiące Irlandzkich imigrantów do USA przywozi te celtyckie obrzędy. 31 października 1920r. w mieście Anoka, stan Minnesota w USA, odbyła się pierwsza parada. Od 1937r. Anoka stała się światową stolicą Halloween. Stąd poprzez „zachód”, trwała wędrówka tych pogańskich obyczajów, by w latach 90 ub wieku, dotrzeć do Polski. Pada na „nowe społeczeństwo”, chłonne nowinek z zachodu a wychowywane w duchu liberalizmu i relatywizmu po nastaniu „nowego ustroju”. Trzeba wszak być otwartym nie ksenofobem, elastycznym a nie zatwardziałym katolem, tolerancyjnym (czy dla zła także?), wyrozumiałym etc. Zaczyna się „zabawa”, gdzie postkomunistyczne społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy z pogańskiego obrządku i zaczyna „małpować” – „wyższe kultury zachodnie”, przebierając się za złe duchy. Niektórzy nawet szukają kontaktu ze zmarłymi… I tak powoli, zaczyna się wprowadzanie w świat magii i okultyzmu.

W legalnie działającym i zalegalizowanym w USA – kościele szatana, noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym świętem. W „USA Today” ukazał się artykuł,w którym autor „biblii szatana” A. Lavey cieszy się: „Chrześcijanie nie uświadamiają sobie, że obchodzą z nami nasze święto!… Cieszymy się z tego!”

Tylko w katolickiej Polsce, na magię i wróżby wydaje się ok. 2 mld zł! Księża egzorcyści biją na alarm – Halloween to niebezpieczne okultystyczne zabawy. W szkołach tzw. „czarnej magii”, jest wywoływanie duchów a to może prowadzić do zniewolenia. Obecnie to święto, to ogromny biznes. 1/4 słodyczy w USA jest sprzedawana właśnie w tym okresie. Produkcja strojów, masek,gadżetów itd. W kinach „seanse Halloween”, w szkołach wróżby. Potem są próby usprawiedliwienia tego pogaństwa, ale to przejaw skrajnej religijnej ignorancji, podważanie wiary katolickiej i tradycji, i bezrefleksyjne wprowadzanie neopogaństwa.

Są próby ostrzegania przez hierarchów Kościoła np. metropolita gdański, abp S. L. Głódź mówił: „Wdrażanie dzieci, młodzieży i części dorosłych i przyzwolenie na praktyki okultystyczne choćby pod pozorem zabawy („przekupywanie duchów”), należy w świetle powyższych faktów uznać za niezgodne z nauką Kościoła. Pogańskie w swej istocie obchody wigilii Uroczystości Wszystkich Świętych, praktykowane przez ludzi uznających się za chrześcijan, zubażają ich duchowo”.

Wypowiadają się też Papieże, np. Benedykt XVI: „Halloween to „święto antychrześcijańskie” i niebezpieczne. Promuje „kulturę śmierci” i popycha nowe pokolenia w kierunku mentalności ezoterycznej i magii, atakuje święte i duchowe wartości. To diabelskie inicjacje za pośrednictwem obrazów okultystycznych”.

Papież Franciszek: „Należy zakazać zła jakim jest Halloween”. Papież jest przerażony rosnącą liczbą opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween.

Na szczęście zaczynamy się bronić przed tymi zagrożeniami duchowymi. Od kilku lat w Polsce są robione marsze „ Korowód Świętych”, gdzie dzieci i młodzież przebierają się za znanych świętych.

Brońmy wiary przed neopogaństwem, bo to nie są … niewinne zabawy!

ps. By the way: Kiedy w końcu weźmiesz się PISie za MSZ (95% do wymiany)?

Aleksander Szymczak

opublikowano na: grajewo24.pl

2 myśli w temacie “HALLOWEEN – NEOPOGAŃSTWO W NATARCIU !

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.