DZIECKO GLOBALISTÓW

Czy trudno wam rozróżnić, który z kandydatów na Prezydenta RP jest – autentyczny, który mówi prawdę a który… konfabuluje i żeruje na emocjach Narodu Polskiego? Może tym teraz obudzonym trudno, no ale nie ludziom śledzącym na bieżąco scenę polityczną. Może trudno młodzieży, z racji wejścia w pełnoletniość, mieć właściwe rozeznanie sytuacji, bo kto by pamiętał poprzednie „nibyrządzenie tuskowe” kilkanaście lat temu? Skoro sami nie ogarniamy, to posłuchajmy mądrzejszych.

Z listu w skrzynce: „prezydenckie wybory rozstrzygną o tym, w którą stronę podąży nasza Ojczyzna. Jeżeli wybór Rafała Trzaskowskiego „domknie system” budowany przez lewicowy rząd Donalda Tuska, czekają nas bezprecedensowe zmiany:

– bezlitosna aborcja w szpitalach,

– promocja subkultury i ideologii LGBT,

– więzienie za tzw „mowę nienawiści”,

– usuwanie krzyży z miejsc publicznych,

– kapitulacja wobec nowego „europejskiego superpaństwa”,

– rezygnacja z gospodarczych aspiracji Polski i

– polityka słabości, której symbolem jest uprzedzająca gotowość do wycofania się za linię Wisły… 

Dzisiaj Rafał Trzaskowski poprawia na potrzeby kampanii swój polityczny wizerunek – zaprasza dziennikarzy, by towarzyszyli mu przy wielkanocnym świętowaniu, opowiada o tym, że jego ulubioną pieśnią było „Boże, coś Polskę”, bez cienia zażenowania deklaruje przywiązanie do nauczania św. Jana Pawła II. Cynicznie wtóruje mu Donald Tusk, zapowiadając wprowadzenie „piastowskiej polityki siły”, a także politycy lewicy i najwięksi promotorzy aborcji, fotografujący się wspólnie pod krzyżem w czasie parlamentarnych obchodów Jubileuszu Millenium Koronacji Chrobrego w Gnieźnie.

Od lat nie tylko śledzimy polityczną karierę Rafała Trzaskowskiego, ale aktywnie przeciwdziałamy jego agresywnym atakom na normalność, na rodzinę i na wiarę. Ujawnialiśmy skandaliczną rozrzutność Prezydenta Warszawy, który płacił fortunę za napisanie zarządzenia o usuwaniu krzyży i wspierał imprezujących po klubach aktywistów LGBT. Walczymy z nim, gdy odbiera lokale organizacjom pro-life i z gorliwością okupanta zakazuje Marszu Niepodległości.”

Jakimże wstrząsem musiała być debata w „Super Expresie”, gdy przyzwyczajony Trzaskowski do ustawianych „debat-spotkań” z wyborcami, musiał usłyszeć kilka słów prawdy od G. Brauna. Normalnie uciekł z mównicy! Zobaczcie na video poniżej. Sporo ludzi dostrzega niebezpieczeństwo i 30 srebrników, ale czy to wystarczy na czas wyborów 18 maja?

W „Warszawskiej Gazecie” nr 17 pisze Marcin T. z Sieradza: „Tusk zapowiedział repolonizację gospodarki. Niestety obawiam się, ze tak podatni na manipulację i kłamstwa Polacy kupią ten zabieg PR-owy wpisujący się w kampanię prezydencką. Trzaskowski też zapowiada patriotyzm gospodarczy. Polacy powinni wiedzieć i pamiętać, że Tusk i jego środowisko polityczne przez lata wyprzedawali polski przemysł i banki oraz likwidowali te gałęzie polskiej gospodarki, które były konkurencyjne dla obcego, zwłaszcza niemieckiego kapitału. Zapowiedź Tuska to zwykła propaganda której celem jest desperacka próba ratowania walącej się jak domek z kart kampanii Trzaskowskiego. Polacy, nie wierzcie oszustowi i cwaniakowi, który całą swoją karierę polityczną oparł na kłamstwie i służbie interesom Niemiec. Dobrze, że „Warszawska Gazeta” od wielu lat demaskuje kłamstwa tego szkodnika. Szkoda jednak, że tak wielu Polaków ciągle wierzy temu zawodowemu kłamcy”.

„Co dalej z Ukraińcami w Polsce”, pyta w tymże nr S. Srokowski? „ (…) Bardzo ciekawie brzmiały tezy ambasadora Balińskiego, który twierdzi, że to publiczne milczenie, które otacza problematykę ukraińską, bierze się głównie z faktu, iż w sferach rządowych znajduje się zbyt wielu obywateli polskich pochodzenia ukraińskiego, którzy nie są zainteresowani ujawnianiem narastających konfliktów polsko-ukraińskich w naszej rzeczywistości. Nie pozwalają więc na publiczne dyskusje.”

W podobnym duchu na debacie, gdy G. Braun spytał co z „rzymianami” w Polsce, został okrzyknięty największym antysemitą (a podobno to rzymianie określają kto nim jest), to donieśli do stosownych instytucji, by go ścigali a tym samym – zamykali mu możliwość wypowiedzi.

Innym ważnym tematem, nie schodzącym z łam prawicowych mediów (kilka jeszcze zostało!), jest sprawa zabójstwa w Oleśnicy. „Translator Warszawskiej G”, nr j/w pisze: „Śmierć 9-miesięcznego Felka w szpitalu w Oleśnicy nie nastąpiła w wyniku aborcji, lecz była zabójstwem. Ginekolog Gizela Jagielska zastrzykiem z chlorku potasu w serce zabiła dziecko. W ocenie wielu prawników lekarka powinna odpowiadać za dokonanie zabójstwa. Nie ma wątpliwości, że uśmiercone dziecko było zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki. Art. 152&3 kodeksu karnego mówi: „kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.” Nie dajmy się zwieźć przedstawicielom cywilizacji śmierci, którzy biorą w obronę zabójczynię i twierdzą, że działała zgodnie z prawem. To przerażające, że do tego zabójstwa doszło w Polsce, gdzie zastrzykiem z fenolu w serce niemieccy okupanci uśmiercili tysiące polskich dzieci. W Aushwitz- Birkenau w takim sposobie zadawania śmierci wyspecjalizowali się sanitariusze SS: Josef Klehr i Herbert Schepe. Gizela Jagielska na prowadzonym przez siebie koncie „Babki-Babkom” tak się przedstawiła; W Boga nie wierzę. Jestem żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką – dlatego wykonuję i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniami kobiet.” No, no! Kibice warszawscy zareagowali swoim banerem na stadionie: JAGIELSKA = MENGELE

„Ile kosztuje życie?, pyta Maciej Dębski w w/w gazecie. „(…) Ile kosztowało życie Felka, w internecie można bez trudu znaleźć cenę chlorku potasu. Dwadzieścia ampułek 15-procentowego roztworu po 10ml każda kosztuje 161,49 zł brutto. Niecałe 200 zł. Właściwie nie wiemy, jaką dawką chlorku potasu Gizela Jagielska, wicedyrektor szpitala w Oleśnicy ds. medycznych, powołując się na „względy medyczne”, zabiła małego Felka. Może stuprocentowym stężeniem chlorku potasu, a może jedną ampułką za niecałe 17 zł !!” W innym art, pisze: „Więzienie dla Jagielskiej, nie dla Brauna” ! „(…) Dziś żyjemy w kraju, w którym prawo do wykonywania zawodu jest odbierane lekarzom, nie godzącym się na eksperymenty ze szczepionkami na koronawirusa na ludziach, ale broni tych lekarzy, którzy łamią prawo i zabijają nienarodzonych obywateli Polski, bo sobie zinterpretowali przepisy w taki sposób, jaki był dla nich wygodny. Gdyby polska policja stosowała prawo, G. Braun nie musiałby wchodzić do szpitala, bo wyprowadziłaby z niego Jagielską godzinę po tym, jak na jaw wyszła sprawa zabicia Felka. Dziś kara więzienia grozi Braunowi, a powinna grozić Jagielskiej. To nie Braun popełnił przestępstwo.!”

Mądremu dość! Czy na takich… można głosować?? Takiej chcecie Polski?? Czy nie czas na – niepodległość, na normalność, na bycie u siebie?? Dlatego słusznie mówi ksiądz Marek Bąk (video poniżej), że: głos oddany na innego kandydata niż G. Braun – to głos stracony! Tu jest jeszcze inny aspekt: gdy nie damy sobie (G. Braunowi) te choćby ok. 10% głosów, to nie będzie możliwości stworzenia w Polsce (w bliskim czasie), takiej formacji antysystemowej, antyokrągłostołowej, bo państwo partyjne POPISU, dalej będzie robić za marionetki obcych !!!

Obyśmy pokazali, że nie jesteśmy gorsi od Rumunów!

By the way: Kto rano wstaje, temu Pan Bóg… pokazuje. Widzimy tą masę tych zabójczych chemtrails na niebie! Nawet w Święto Pracy… oni „pracowali”! Gdzie p rezydent?? Bardzo im zależy na naszym… „otępieniu” zwłaszcza, by dobrze nie rozpoznać przed godz. „W”, czyli 18 maja.

Aleksander Szymczak

ps. https://www.youtube.com/watch?v=ITOoSsfuYY0

Kłótnia Trzaskowskiego z Braunem. Szokujące sceny podczas debaty | Gazeta.pl

Głos oddany inaczej niż na G. Brauna jest głosem zmarnowanym. Cz. 2. rozmowy z ks. M. Bąkiem