Po siedmiu latach chudych, nadejdzie siedem lat tłustych (Biblia). Bóg jest Panem czasu i historii. Kto Mu ufa, nie musi się bać. Minął trudny rok. Przed nami Nowy i być może przełomowy. Bóg nie pozwoli dalej z Siebie szydzić. Temu chaosowi człowiek już nie poradzi. Całą więc nadzieję pokładamy w Bogu, bo tylko od Niego pochodzi pokój.
Nadziei na lepsze, wiary mocniejszej, miłości – co przekracza ten świat, życzy
Aleksander Szymczak
Mijający (każdy) rok, skłania do refleksji. Co było, co poruszyło, co będzie? Na rzeczy globalne (np. wojna), nie mamy specjalnie wpływu. To są rzeczy wielkie dotykające całą ludzkość (np. sekta covidian i ich mniemana plandemia), ale każdy z nas doświadczył czegoś wyjątkowego. Mnie osobiście dotknął upadek parlamentaryzmu w Polsce. Śledzący widzą ten cały cyrk na Wiejskiej, inni… oglądają telewizję. Mocno zapamiętałem ten szyderczy klangor ze strony v-ce marszałek (z PIS) Gosiewskiej w stronę posła… „ ruska onuca i cham”!! To padło z fotela marszałka i… bez konsekwencji, bez przeprosin, ot – cały PIS. Ten zaszczyt zwyzywania przypadł posłowi G. Braunowi z „Konfederacji”. „Miękiszonami” nazwał ich Piotr Lewandowski w „Warszawskiej Gazecie” nr 51: „ Miękiszony z białą flagą”. Biorąc pod uwagę prawdopodobną współpracę ze STASI, nie dziwi zachowanie premiera w UE. P. Lewandowski pisze: „ Morawiecki natomiast się miota niczym robak na haczyku. Podczas spotkania w Sejmie z przedstawicielami klubów parlamentarnych wyznał, iż odblokowanie pieniędzy z KPO służyć ma również uspokojeniu rynków finansowych – czytaj, zbiciu oprocentowania polskich obligacji. I jest to kolejny powód jego gotowości do pełnej kapitulacji oraz rezygnacji z zastosowania przez Polskę na forum unijnym weta. Co gorsza, realizując zawarte w KPO „kamienie milowe” sprowadzające się w znacznej mierze do brukselskiej agendy klimatycznej, trwale zamordujemy konkurencyjność naszej gospodarki i sami wtrącimy się w kolonialną zależność od Niemiec i Brukseli. To jest wręcz nieprawdopodobne, w co ten człowiek nas wpakował. W tym kontekście jak ponury żart brzmią słowa J. Kaczyńskiego, który z jednej strony mówi o „ nieprzekraczalnych granicach”, z drugiej proklamuje „zasadę elastyczności”, a z trzeciej – postulaty twardego kursu sformułowane przez Jacka Saryusza-Wolskiego nazywa „kapiszonami”. Panie prezesie, właśnie się okazało, że z kapiszonami – i to zmokłymi – wybrały się do Brukseli pańskie „lwy i węże”. I te „lwy i węże” po raz kolejny okazały się zwykłymi „miękiszonami”, które brukselscy gangsterzy koncertowo zrobili na szaro”.
Trzeba zadać proste pytanie: Komu służy PIS? W tym kontekście pojawiają się dywagacje… np. Aldona Zaorska; „Czy koalicja Ziobro, Szydło, Ardanowski ma szansę w wyborach?”, pisze: „Połączenie sił tych trzech polityków może dać Solidarnej Polsce solidne kilkunastoprocentowe poparcie. Zwłaszcza jeśli ww. politycy dostaną medialne wsparcie. To może im zapewnić Radio Maryja. PIS nie ustaje w umizgach do ojca Tadeusza Rydzyka, ale on niespecjalnie ukrywa, że działania J. Kaczyńskiego i M. Morawieckiego niezbyt mu się podobają. RM działa subtelnie, ale nie sposób nie zauważyć stałej w nim obecności eurosceptycznych polityków. Udzielenie poparcia koalicji Ziobro-Szydło-Ardanowski przez RM to kolejne punkty procentowe. Oczywiście, nawet w tej sytuacji Solidarna Polska nie wygra wyborów, a już na pewno nie na tyle, by rządzić, ale na poziom rzędu 15% głosów może liczyć. A wtedy PIS będzie musiało zawiązać z nią koalicję i liczyć się z jej zdaniem. Skończą się aroganckie wypowiedzi w rodzaju „nie będzie ogon machał psem”. Najwyraźniej z jakiegoś powodu ta perspektywa bardzo przeraża kierownictwo PIS, utrzymujące naród w sporej niewiedzy (dod. – łagodnie powiedziane). Wciąż nie wiemy, co tak naprawdę ustalił z Brukselą M. Morawiecki. Nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja finansowa Polski za rok. Nie wiemy, czy PIS nie jest zdolny w myśl słów Angeli Merkel „zrezygnować na rzecz Unii z części suwerenności” Polski. Solidarna Polska daje nadzieję, że tak nie będzie”.
Z kolei w nr 49 „WG”, Marcin Hałaś: „PIS i Konfederacja”, pisze: „ Dobrze by było. Gdyby oba konkurencyjne ugrupowania – dominujące PIS i mniejsza Konfederacja – postawiły sobie w tym sporze samoograniczenia. Tak na początek PIS i jego media powinny skończyć z gadaniem głupot o tym, że Konfederacja to partia działająca w interesie Rosji. To nieprawda. Natomiast politycy Konfederacji powinni porzucić głupie i szkodliwe hasło „PIS-PO – jedno zło”. To też nieprawda, PIS i PO nie są jednym złem. Znacznie bardziej niebezpieczna, toksyczna i destrukcyjna jest „targowica”, czyli stronnictwo Tuska. Owszem, w czasie epidemii COVID-19 Platforma zafundowałaby Polakom taki sam sanitaryzm i lockdowny jak Morawiecki z Niedzielskim, ale w pakiecie dorzuciłaby całkowitą uległość wobec Brukseli, zgodę na gospodarczą kolonizację, wsparcie dla lobby homoseksualnego i „opiłowywanie katolików”. Co najmniej do wyborów PIS i Konfederacja będą konkurować i pozostaną w ostrym sporze. Ale w tym sporze nie warto i nie należy palić wszystkich mostów. Im szybciej politycy obu partii to zrozumieją – tym lepiej. I dla nich lepiej, i dla Polski lepiej.”
Problem nadal jest nierozwiązany, bo jeszcze myślący, zadają sobie pytanie – dlaczego PIS (miękiszony) słucha bardziej zagranicznych mocodawców a nie słucha Polaków?! Oddanie większości sejmowej jednej partii okazało się wielkim błędem! Rozwinęły się autokratyczne rządy PIS, wzrosła buta i arogancja (marszałkowie) i dualizm zachowań (co innego mówią a co innego faktycznie się robi, np. podatki).
Autorytaryzm u małych ludzi, często przeradza się w dyktaturę. Odważny Marcin Rola w „WG” nr 51: „Skazany lekarz, zakrwawiony poseł, policja się śmieje”, pisze: „Proces a la Kafka. 19 grudnia w Krakowie odbyła się rozprawa Zbigniewa Martyki, lekarza niezłomnego, którego jedynym grzechem jest to, że śmiał leczyć wtedy, kiedy inni brali jedynie pieniądze za nieleczenie i siedzenie cicho. (…) Zapewne niektórzy widzieli, co się działo tego dnia pod Okręgową Izbą Lekarską i jak zostaliśmy potraktowani. Było tam wielu działaczy, dziennikarzy i ludzi dobrej woli, którzy chcieli wesprzeć w tej trudnej chwili niezłomnego lekarza. Przybyli posłowie G. Braun i K. Berkowicz, którzy w trybie interwencji poselskiej chcieli jako obserwatorzy być na procesie i weryfikować, czy nie jest łamane prawo. Skończyło się tak, że poseł Braun…został poturbowany, próbowano mu zmiażdżyć kończyny i trafił z zakrwawionymi dłońmi do pobliskiego szpitala w Bochni na obdukcję. Policyjna obojętność. Ewidentnie ochrona OIL w Krakowie stoi wyżej hierarchii od policji, która, widząc to wszystko, nie reagowała. Muszę przyznać, że nigdy czegoś takiego nie widziałem, by policjant się śmiał, widząc ewidentnie rannego człowieka, a przecież mieliśmy do czynienia z posłem na Sejm RP, który ma immunitet, więc jest nietykalny. Poza tym prowadził interwencję poselską, czyli policja miała psi obowiązek utorować posłowi drogę, by ten mógł wykonywać swoje obowiązki, powierzone przecież przez naród. To się nie stało, policjanci stali niczym słupy soli, patrząc na to, jak ochroniarze OIL próbują zmiażdżyć kończyny Braunowi. Nieprawdopodobne! (…) Szanowni, My faktycznie mamy WOJNĘ, tylko to wojna z narodem polskim o to, czy będziemy w ogóle posiadali państwo polskie i z tą zagwozdką Państwa zostawiam. Czy my, Polacy chcemy jeszcze mieć państwo? Sprawa, którą pokrótce opisałem, pokazuje dobitnie, że to państwo nie należy już do Polaków.”
Z tym niewesołym przesłaniem, żegnamy rok 2022, w nadziei na lepszy czas. A następny, to rok wyborczy i tu trzeba zbiorowej mądrości Narodu Polskiego, by znów nie wybierać „zakamuflowanych katów”! Chyba najbardziej „ogłupioną”warstwą społeczeństwa jest ta, która ogląda tylko telewizję, bo tu nie mówi się im całości, a tylko „superlatywy”. Ten skrajnie leniwy egoizm, skutkuje tym, że nie chce się im szukać prawdy (w innych mediach) co potem wypacza wynik wyborczy. Odeślijmy cały ten obóz zdrady i zaprzaństwa, tzn „okrągły stół” do lamusa historii, ale lepszy – przed niezawisłe sądy. Stąd wiele prawdy jest w tym haśle: polska racja to „Konfederacja”.
Aleksander Szymczak
ps. OBUDŹCIE SIĘ !
Głosując wciąż na tych samych – nie oczekujcie zmian!
Dlatego powstają w Polsce – Kluby Konfederacji.
To nowa jakość (spoza systemu) w polityce, samorządach.
Uczciwość, patriotyzm oparty na wartościach katolickich.
Klub Konfederacji w Grajewie (grupa Konrada) jest i działa.
Spotkania 2 x miesiąc i potrzebujemy Twego zaangażowania.
Przeczytaj, pomyśl, podaj dalej! Zapraszamy – działajmy.
Kontakt, przez FB:
https://www.facebook.com/Klub-Konfederacji-Grajewo-101365531699451/
Oraz Blog: www. wiernytradycji.com
Polska ginie ! Polaku … obudzisz się ??
Konfederacja: Orlen zawyżał ceny paliw! Zawiadamiamy UOKiK
PolubieniePolubienie
Ohyda – wyszczepianie niemowlaków
PolubieniePolubienie
PROKURATURA weźmie się za OBAJTKA i Orlen?! Kwiatkowski nie MA WĄTPLIWOŚCI: Byliśmy OKRADANI
PolubieniePolubienie
Ciekawy artykul.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie