CO CHCIAŁEM POWIEDZIEĆ, LECZ NIE BYŁO MI DANE !

Trwa proces dekompozycji Polski. Ojczyzna nasza jest poważnie chora, sprawy idą w złą stronę (aferalna Polska). Stan Wojenny ogłuszył Ducha Narodowego i spowodował, że jeszcze dużo z nas tkwi w letargu. Ci, których obudził Smoleńsk, zaczynają gorączkowo szukać ratunku. Trwa więc proces dekompozycji rękoma kompradorskich „elit” politycznych, ale też trwa „w drugim obiegu” praca samoorganizacji Narodu. Polacy wszak, jak mówił R. Dmowski – budzą się co ok. 30 lat i robią porządki w kraju. Po Okrągłym (kanciastym) Stole (1989r) uśpiono naszą czujność i daliśmy się otumanić wrogim mediom.

Nie protestowaliśmy gdy zalewali nam kopalnie, milczeliśmy gdy niszczono nam stocznie, baliśmy się iść na Referendum Uwłaszczeniowe, przyjęliśmy komunistyczną Konstytucję, daliśmy się zagonić do nowego socjalistycznego tworu – UE. Spaliśmy, wierząc coraz doskonalszej propagandzie papki medialnej. Smoleńsk wstrząsnął nami wszystkimi. Ci, którzy już się obudzili, otwierają szeroko oczy na to, co zrobili „politykierzy” z Polską przez 23 lata. Nasza bierność (m. in. absencja wyborcza) wyhodowała  nam pseudoelity spolegliwe, konformistyczne o zwasalizowanej mentalności. Oni to spowodowali ogromną biedę Polaków.  1/3 ludzi w Polsce nie ma pracy, wiele mln musiało wyemigrować za chlebem, faktyczne zadłużenie to 3 bln ! zł., ale najgorsze, że już prawie nic nie mamy do powiedzenia w swojej Ojczyźnie.   Ok. 2 mln podpisów za tym, by odbyło się referendum emerytalne, zostało wrzucone do kosza.   Już ok. 2,5 mln podpisów w obronie TV Trwam jest niczym dla jaśnie nam „panujących”.

Jak rządzić „wiecznie”? Spowodować to, by warunki życia tak przygniotły lud (zadłużenie, bezrobocie, rozpasanie służb i administracji, wrogie ustawy), by myślał tylko o tym, jak napełnić brzuch.  Sprawy wyższe, „polityczne” zostawiając… no właśnie – cwaniakom o bezbożnej duszy.   DOSYĆ TEGO!

Panujący nam Aleksander Jagiellończyk, 25 października 1501 r. podpisał w Mielniku akt „De Non Praestanda  Oboedientia”. Ten Akt stanowi, że gdyby władza złamała prawa obywatelskie, Naród ma prawo wypowiedzenia posłuszeństwa!

Panie Premierze Tusk, kontynuując taki dobry obyczaj mówimy – te Marsze w Polsce i poza granicami, ten Marsz w Grajewie, jest aktem wypowiedzenia posłuszeństwa! To Naród jest tu SUWERENEM, wy żyjecie tylko z naszych podatków! Pora wstać z kolan, pora zacząć się gospodarzyć! Skoro zostawili nam drogę buntu, trzeba się zbuntować, bo jutro już wiszą nad nami – antyludzkie ustawy jak np. podatek katastralny!, czy przymusowe szczepienia.

Obrona TV Trwam jest tylko symbolem walki o wolność. Bez wolnych mediów nic już nie będziemy mieli do powiedzenia w naszym kraju. Brak wolności spowoduje totalitaryzm, co już widać po oligarchicznej władzy. Brak wolności to złamanie naszej godności, to pójście w stronę homo sovieticus.

Naprawy głębokiej i rozumnej wymaga nie tylko Ustrój polityczny i społeczny w Polsce, ale i w Grajewie. Czy dalej mamy się godzić, by samorządność należała tylko do nie mającej już mandatu moralnego „władzy”? Poprawność polityczna i konformizm niektórych, swoistość psa ogrodnika, nie pozwoliła w takiej manifestacji zabrać głos absolwentowi WSKSiM, a więc uczelni „tego imperium”.    Bo co po tym, że przeszliśmy się, pokrzyczeliśmy, pośpiewaliśmy i…. rozeszliśmy się. Wspomnieniami niczego nie zbudujemy. Myślałem o apelu (listach), by ci którzy chcą walczyć o wartości, o naszą godność i wolność, o Polskę katolicką – wierną Bogu, wpisywali się na listy – by się zorganizować do dalszych działań. Ktoś się boi jednoczenia! Organizatorami Marszu były także organizacje (których o dziwo nie podano na afiszach) – Kongres Polski Suwerennej i Patrioci Lokalni Grajewa (w organizacji). Cóż, Polskę zawłaszczyły partie, które będą „wycinać” wszystko, co się pojawi po prawej stronie. Polska „zabetonowana” partyjnie powoduje, że Naród organizuje się „w podziemiu” w Wielki Ruch Społeczny. Tylko zorganizowany Naród jest w stanie sam się gospodarzyć.

Stąd, aby się nie rozchodzić i żyć wspomnieniami, zapisujmy się na stronę: wiernytradycji@wp.pl.   Sytuacja polityczna w Polsce jest bardzo dynamiczna, a przed nami wiele wyzwań (np. Marsz 29 września w Warszawie). Dziękuję tym którzy przyszli, bo oni już się obudzili, ale wciąż nas jest za mało. Polska, to wielki zbiorowy obowiązek!

Aleksander K Szymczak

opublikowano na: iregionalni.pl

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.