OKRADANIA CIĄG DALSZY

Tak już Pan Bóg to zorganizował, że każdy naród ma mieć swego przywódcę, swój rząd itd. Dlatego są wyłaniani co 4 – 5 lat przedstawiciele Suwerena do poszczególnych władz, czy to radnych, czy posłów. Stąd może nie do końca jasne dla wszystkich powiedzenie – władza jest dawana od Boga. Tak, ale w w/w kontekście. Bo co by było, gdyby złodziej i bandyta, dostawszy się na szczyty, zaczął mniemać, że ten stołek (władzy) dostał od Boga!? Ale… przecież to my wszyscy (i ci co chodzą na wybory i nie chodzący) – wybieramy tych ludzi do rządzenia. Jakaż więc wielka odpowiedzialność spada na Suwerena, by przed wyborami, posłużył się rozumem, roztropnością i wybrał najlepszych!! W każdych wyborach, z pewnością jest dużo ludzi prawych, mądrych i nie dających się złu. Jednak, czy są na tyle widziani przez wyborców, bo jak wiemy – zło jest b. hałaśliwe? Zło potrafi, zwłaszcza przez „wyrocznię telawizyjną”, zbałamucić wielu, i potem konsekwencją jest wybór wilków w owczych skórach, z których z czasem wychodzi oszust, złodziej i bandyta. Często potem dziwimy się, że taki porządny, taki rzutki, wybraliśmy a on… tak się zmienił! A czy to nie jest czasem tak, że on, tak w swej duszy, był takim wilkiem, ale ukrytym? Potem, gdy zobaczył możliwości (umiejscowienie przy „korycie”), hamulce puściły. Są też dobre przykłady np. Grzegorz Braun, który nie tylko że się nie zmienia, ale jest nieprzekupny i niezłomny. Za to Go „bardzo lubi” III RP. Te wszystkie szykany – uświadommy sobie, to za nas. On wszak jako nieliczny, staje w naszej obronie – czy to rozumiemy, czy poddajemy się „wizji łże-elit”?

W poprzednich felietonach pisałem o sprzeniewierzaniu pożyczki z KPO, dla sektora hotelowo – gastronomicznego. Afera KPO zatacza jednak coraz szersze kręgi. Dziś o KPO na tzw kulturę. W „Naszym Dzienniku” nr 197, Rafał Stefaniuk: „Fundusze na antykulturę”, pisze: „ KPO – narzędzie, które miało być impulsem modernizacyjnym – stało się wehikułem ideologii i doraźnych interesów. Widać wyraźnie, że pieniądze kierowane są tam, gdzie można wzmocnić określone środowiska. Przypomina to układ zamknięty: jedni aplikują, drudzy przyznają, a wśród nich jest wielu dobrych znajomych – podnosi dr Bogdan Więckiewicz. A koszty będą spłacać wszyscy Polacy, bo przecież KPO to nie darowizna, ale kredyt. (…) Oficjalnie chodzi o wzmocnienie sektora kultury po covidzie, w praktyce jednak widzimy olbrzymią liczbę projektów z grantami, w których ideologia i polityczne sympatie znaczą często więcej niż realne potrzeby społeczne czy gospodarcze… Do rozdania było 102 mln zł, które podzielono między 924 przedsięwzięcia. Przyznane kwoty są różne – od kilkudziesięciu tysięcy na projekty niszowe, po kilkaset tys. na większe inicjatywy. Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury dostała 200 tys. zł na spektakl w Teatrze Polonia pod tytułem „Pan Hoho”. Fundacja Liberte!, organizator Igrzysk Wolności – wydarzenia chętnie wspieranego przez polityków obecnej władzy, otrzymała blisko 300 tys. zł na multimedialną scenografię przyszłorocznej edycji. Toruńska Orkiestra Symfoniczna wyda prawie 200 tys. zł na „transformację cyfrową i ekologiczną”. Fundacja Ambasada Kultury za ponad 183 tys. zł zrealizuje projekt o nazwie „Prezent urodzinowy”. Stowarzyszenie Sistrum – Przestrzeń kultury lesbijskiej – dostało 71 tys. zł na „Wesele Rewizja”. Lista wątpliwej wartości projektów jest bardzo długa. Wśród nich mamy takie jak: „Techno Balkon: muzyka z widokiem na miasto” – za 200 tys. zł, „kolory męskości – Tik Tok, taniec i cielesne doświadczenie męskiej tożsamości” – za 36 tys. zł, „Ekotransgresja i zanurzenie w pozaludzkie światy” za 36 tys. zł, „Sceniczny manifest intymności” za 163 tys. zł, „Mobilna scena zasilana OZE” za 108 tys. zł, czy „Refleksja nad ekologicznym wymiarem tworzenia” za 30 tys. zł.(…) Dr Jarosław Sellin… tymczasem rząd poszedł w zupełnie inną stronę. Rozdawanie grantów dla NGO, dla prywatnych osób, stypendia na zagraniczne studia, różne projekty miękkie, które nie mają żadnego trwałego fundamentu. Pieniądze powinny pójść tam, gdzie naprawdę były potrzebne, a nie rozmywać się w dziesiątkach ideologicznych inicjatyw. (…) obok 924 dotacji przyznano jeszcze 701 stypendiów. Kiedy słyszę, że pieniądze te miały pomóc w wyjściu z kryzysu po pandemii, nie wiem, czy się śmiać, czy złościć.”

Absurdów w „rządzeniu” przez „koalicję 13 grudnia” jest zdecydowanie więcej. Nie na darmo prezydent K. Nawrocki musiał kilka ustaw zawetować. Zwykle robią tak, że do kilku dobrych zapisów w Ustawie, dodają jakiś jeden czy drugi b. szkodliwy. Podczas, gdy Niemcy już mają dosyć wiatraków i nie mają gdzie ich „upchnąć”, nasi wasale chętnie lobbują na rzecz wcale nie najtańszej energii. Wielu znawców mówi o co najmniej dwukrotnie droższej energii z wiatraków niż z węgla czy gazu. Ale co tam, mając swoje „mendia” mogą nam wciskać” różne „kosmiczne pomysły”. Bo trzeba by polska gospodarka miała ciągle „pod górę” i nie robiła konkurencji dla Niemiec. Zobaczymy co się stanie w Sejmie, gdy już skończą się wakacje. Donosy i przecieki są sensacyjne. Koalicje… tworzą się przeróżne. Rząd z… najniższym poparciem. Co będzie jesienią…?

Kogo więc wybierać – by nie szkodzili społeczeństwu? >Ludzi mających Boga w sercu! Jak ich rozpoznać? A to już mądremu dość.

Aleksander Szymczak

ps. KONFEDERACJA UJAWNIA PRZERAŻAJĄCE INFORMACJE! WYCIEKŁY TAJNE PLANY TUSKA I KANCLERZA NIEMIEC! https://www.youtube.com/watch?v=SrU6MvR-lpA

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.