MAMY DOŚĆ !

16 sierpnia 2020r. w Warszawie odbył się – Narodowy Protest Polaków, mamy już dość !! Protest wolnych Polaków – odwołujemy pandemię, przeszedł w ilości kilkunastu tysięcy od Pl. Zamkowego, na plac poza Sejmem. Później drugi, pod Uniwersytetem Warszawskim, duży protest przeciw LGBT i tęczowej zarazie. Na Placu Krasińskich odbyło się poświęcenie sztandaru Ruchu Narodowego.  Widać, że Naród się obudził! Po chwilowej traumie z marca i kwietnia, sporo ludzi zaczęło kojarzyć fakty i… w zdumieniu konstatować, że coś tu nie gra. Jest to raczej jakaś… brudna gra „władzy”(Suweren jest faktyczną władzą) ze społeczeństwem.

Obecną psychopandemię dobrze podsumował baner: „Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać że zostali oszukani” M. Twain.  Oglądacze telawizyjni coś chyba o tym wiedzą i wciąż namordniki są ich podstawowym ubiorem. Justyna Socha ze StopNop, główna organizatorka Narodowego Protestu, wiele razy skandowała hasło chętnie podejmowane przez innych – skończyć z pandemią! Żądamy respektowania naszego prawa do decyzji czy szczepić czy nie – żaden rząd nie jest właścicielem naszego ciała. Lek nie może być gorszy od choroby! Nie wolno zmuszać wolnych ludzi do noszenia maseczek. To ja będę decydował czy wybieram lek czy szczepionkę. Wielu było mówców, a wokół hasła: „Stop fałszywej pandemii”, „Liczba zwłok jak co rok”, „ZDRADA PLUS”, „Precz z maskaradą – wyłącz TV, włącz myślenie”, „Stop covidozie”, „Dość tych kłamstw”. Skandowane hasła jak: „ Zdejmij maskę”, „Niech żyje wolność”, „Mamy dość” itp. Była policja, ale tym razem nie atakowała jak podczas protestów przedsiębiorców. Widać było „suki policyjne”.

Europarlamentarzysta ze Słowacji mówił o… setkach mld euro dodrukowanych – by przekupywać rządy odn. „pandemii”, a tym samym zadłużać nawet nasze dzieci. W Europie, wokół  koronaściemy tworzą się już ruchy polityczne – ludzie się  budzą i protestują.

M. Rola z TV w Realu24 mówił, że w Sejmie miała przejść ustawa gwarantująca totalną bezkarność rządowi i drugim wprowadzającym „pandemię”. Dzięki Konfederacji a zwłaszcza G. Braunowi, na razie Sejm to odrzucił. Sam G. Braun przemówił jak zwykle kwieciście i dosadnie… jesień 39r. – niektórym każą zakładać opaski, a to analogia do dzisiejszych masek, lecz później będzie już za późno. Ma być wolna wola i proszę nas nie przymuszać do niczego. Zamaskowanie Narodu – ta tresura dopiero się rozkręca. To sprawa wolności osobistej, bo nie wolno odbierać ludziom ich konstytucyjnych wolności – poprzez ustawy. My się upominamy o wolność dla rodaków w mundurach i kitlach, bo otrzymują bezprawne rozporządzenia i muszą je wykonywać. To podwójny dysonans w stosunku do zarządzających i społeczeństwa. Ta władza,  nie nazwę jej już polską, wkroczyła na drogę przestępstwa. Bez dostępu rodzin do chorych wielu pomarło. Wiedzą już, że to kryminał co nam zafundowali, więc chcą wprowadzić „ustawę” gwarantującą im bezkarność! Ta „władza” może się tylko zatrzymać wobec naszego sprzeciwu, a bez was rodacy, tego nie przemożemy.

Były kandydat na prezydenta, P. Tanajno mówił o… chorobie pazerności na Wiejskiej (złodzieje – skandowano). Upadek  małych i średnich firm – a to zdrajcy gorsi niż platforma (PiS, PO – jedno zło… skandowano). Kończył – ma rację G. Braun, że to pełzający zamach stanu przygotowany przez POPIS. Po tych i innych wystąpieniach (np. grajewiaka Adama Mazurka), manifestanci poszli pod Ministerstwo Zdrowia. Tam złożyli kukłę p. Szumowskiego i narzucali na nią maski. Na jednej z nich napis…. zakładam tylko przed mandatem! Miał w głowę wbite kilka strzykawek!  Na jednym z plakatów było, „Szumowski – cieszysz się coś zrobił Polakom”? „Rząd pod ścianę, Szumowski pod Trybunał Stanu”, „Stop dyktaturze”, „Rząd fałszywą pandemią – rujnuje Polskę” itd. Były też akcenty religijne. Rycerze Chrystusa Króla nieśli duży obraz Chrystusa Króla a na jednym z transparentów pisało (wymownie) – „Gdy milkną pasterze – krzyczą owce”! Skandowano – Judasze, Judasze. Spokojny przemarsz zakończył się wieloma przemowami, świadectwami i przykładami świadczącymi o obłudzie i faryzeizmie „rządu”. Mowę końcową miał także nasz Adam, który stanął w obronie dzieci, o ich prawidłową naukę a nie > e-kształcenie. Dzieci do szkół! To wirus… polityczny mówili inni. Chwała Panu, obudził się nasz naród! Dość podawania fałszywych statystyk – pisało na banerze. K. Tołwiński mówił: … gdzie jest nasz Kościół – zostawił nas! Na rękach polityków z Wiejskiej jest krew i śmierć niewinnych obywateli. Jak się nic nie zmieni, to ludzie zbudują tu…. Szafot! Niech od nas zacznie się zmiana mentalności w Polakach!

Mamy dość, bo w dobie kryzysu, upadającej gospodarki, bezrobocia i biedy, posłowie ustanowili sobie podwyżki! Zresztą nie tylko sobie. Głosowanie nr 19 na 16 posiedzeniu Sejmu 14.08.20r. Głosowało 434, za było 386 !, przeciw 33, wstrzymało się 15 z nie było 26. Prawie cały PIS był za! Z nich „nasz” Gwiazdowski!; Baszko, Andruszkiewicz, J. Zieliński czy Żalek. WSTYD  PAZERNOŚCI !! Przeciw był cały klub (11) Konfederacji.

Mamy dość fałszywej narracji, jakoby to Bitwę Warszawską wygrał J. Piłsudski, który to na kilka dni przed, złożył dymisję na ręce prezydenta! Kto wygrał bitwę? W „Naszym Dzienniku” nr 189 (14016.08) Ewa J. P. Storożyńska pisze w art.: „Ukazała się na Niebie”: „ (…)Nagle na czarnym niebie ukazała się zdumionym żołnierzom Armii Czerwonej ogromna żywa postać Bogurodzicy. Jej ciemny płaszcz falował na wietrze i mimo panujących ciemności był świetnie widoczny, ponieważ jego skraj emitował światło – podobnie jak cała postać Maryi. Płaszcz zasłaniał ludzi Pogonowskiego i znajdującą się za nimi Warszawę. Jednak największe przerażenie bolszewickich sołdatów budziło to, że Matier Bożija trzymała w dłoniach tarczę i odchylając się w lewo lub prawo, odbijała nadlatujące pociski ich dział, które nie tylko powracały skąd zostały wystrzelone, ale tam eksplodowały. Przerażający widok majestatycznej postaci Bogurodzicy wypełniającej cały nieboskłon i walczącej z bolszewickim armatami wywołał bezgraniczne przerażenie czerwonoarmiejców. Ogarnięci panicznym strachem uciekali na łeb na szyję, porzucając tabory, działa i amunicję.”

Mamy dość zakłamania i strachu w lokalnym życiu społecznym, gdzie po przegranych sprawach burmistrza (płacimy wszyscy z budżetu), nikt (nawet „radni”) nie piśnie! A przegrana sprawa 350 tys. zł na rzecz wykonawcy basenu, jest szczególnie do zbadania! Nie może być bezkarność urzędnicza! Ale jest nadzieja na inną jakość. Właśnie w Grajewie powstał KLUB KONFEDERACJI. Pierwszy mój apel o to, na tym Blogu był 30 czerwca. Teraz już jest. Jest otwarty na nowych, ale nie na przestrzał. Cwaniacy polityczni, szukający nowej fali – tu miejsca nie znajdą. Dziwi też postawa niektórych krzyczących… żem „konfederata”, ale do Klubu nie wstępuje. Rozumiecie coś z tego dualizmu? W ostatnich wyborach Konfederacja w powiecie grajewskim dostała prawie 1,5 tys. głosów. Jest potencjał, ale szerzej o Klubie i perspektywach – może w następnym felietonie.

Aleksander  Szymczak