Czasem nie ma wyjścia. T. Jefferson mówił: „ Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem!” To tak w kontekście nowej – epidemii strachu> „małpiej ospie”, ale o tym dalej. Zacznijmy od tego, że już kilka tygodni temu przewidywałem, że chcą „sondażowo” załatwić „Konfederację”. Kiedyś Benjamin Disraeli mówił: „Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki.” Czy już te statystyki sondażowe w TVPis zatopiły „Konfę”, czyli poniżej 5%? Jakżeż ta cała niby-jelita polityczna (banda czworga), boi się prawdy! Przez kilka lat w Sejmie, nie udało się im „podzielić” Konfederacji, zohydzić w oczach Polaków, obuć w ruskie onuce. Te 10% myślących Polaków (hasłowo), nie dało się ogłupić obcym nacjom pseudopartii. Pisowskie „sondażownie” chciałyby, ale na szczęście są inne…sondażownie z innymi wynikami. To, że Konfa nie chce głosować jak pozostałe buldogi (PIS i PO), tylko rozjusza i nakręca histerię. Nie pokazują ich bezpośrednich wypowiedzi, ale… zawzięcie „komentują”! To niskich lotów manipulacja, ale dla elektoratu PIS – wystarczająca. Opór ma trwać, choćby biczowali, bo Polska jest najważniejsza, a ktoś w końcu w tym Sejmie ma czelność mówić prawdę w oczy! „Bez prawdy – życie jest tylko nocą!”, „Zraniony Pasterz”, Daniel Ange.
Wróćmy do starego kłamstwa – covidowego (po co mniemana plandemia). „Warszawska Gazeta” nr 21, „W rękach monopolu albo o potrzebie uboju sanitarnego”, dr Robert Kościelny pisze: „Jak zdołaliśmy się przekonać podczas mniemanej pandemii, kowidowe kłamstwa wszędzie były takie same. W żadnym przekazie mediów głównego nurtu nikt nie tylko, że nie kwestionował widoku trumien z Bergamo, lodowisk w Madrycie, grobów w Brazylii, ale nawet nie usiłował poddawać weryfikacji tych wieści pod kątem wiarygodności i rzetelności. Przerażające obrazy „strasznej pandemii” wylewały się z telewizorów, Internetu i szpalt gazet; informacje o niej bombardowały z głośników radiowych. Dlaczego było to możliwe? Dlaczego tak trudno było się przebić medialnie prawdzie, głosom rozsądku, ludziom przyzwoitym? Dlaczego zapanowały, i to nie tylko u nas, ale na całym świecie, hipokryzja, nieprawda, obłęd, a przed kamery i mikrofony wystawiono dziennikarskie panie/panów lekkich obyczajów? (…) Mimo kolorowych obrazów migających z telewizorów, bilbordów i czego tam jeszcze, wchodzimy w szarą, ponurą rzeczywistość odradzającego się wśród kolorowych fajerwerków – totalitaryzmu.” Widzi mi się?
Aldona Zaorska (w tymże WG) pisze o wynikach kontroli NIK odn. Króla Covida – „Kowidowa pralnia pieniędzy”; „Pięćdziesięciu dwóch medyków zajmowało się jednym pacjentem. Bajka? Nie. Tak wynika z dokumentacji dotyczącej kowidowych szpitali. Szokujące ustalenia kontroli NIK-u. (…) Na przykład 8 tys. zł za 30 minutową obecność na takim oddziale…. Oznacza to, że lekarz na kowidowych dodatkach w ciągu miesiąca zarabiał więcej niż Polak pracujący za najniższą krajową przez cały rok.(…) Jeden z lekarzy, który pracował w trzech placówkach jednocześnie, pobrał dodatek w każdej z nich – łącznie niemal 38 tys. zł miesięcznie. (…) Trzy tysiące za noc z dala od żony… Gdy pod naciskiem ekspertów medycznych powstały szpitale tymczasowe i nie było w nich wielu pacjentów, zdarzało się, że tzw. uznani lekarze przychodzili tam na dyżury bezpośrednio po zakończeniu swojej pracy w szpitalu. Przychodzili i uderzali w tzw. kimono…. Lekarze przychodzili, ucinali sobie trwającą kilka godzin drzemkę i zgarniali za to pomiędzy 1,5 a 3 tys. zł. I tak nawet parę razy w tygodniu. (…) Winni już są. Pierwszym jest oczywiście koronawirus, drugim – system. I tyle w temacie. Pieniędzy nie ma, winnych brak. Co najwyżej medykom przybyło po dobrym samochodzie w garażu, mieszkaniu dla dziecka/wnuczka czy zdjęć w albumie z egzotycznej wycieczki na koniec świata. Ale przecież im się należało. W końcu wszyscy bili im brawo, a teraz niewdzięcznicy chcieliby rzucać oskarżeniami. No przecież oni o te szpitale kowidowe, oczekujące na masowy pomór i zajmujące się pojedynczymi pacjentami, walczyli dla dobra ogółu. Miliardy, które zgarniali, nie mają z tym nic wspólnego. Swoją drogą, ciekawe, na jakim poziomie zatrzyma się przepuszczanie państwowej kasy na pandemię – respiratory, dodatki kowidowe, maseczki, hale produkcyjne, które miały je wytwarzać , szczepionki… Czy ktoś ma jeszcze jakieś złudzenia, po co była ta cała pandemia?”
Czy dziwi więc kogokolwiek, że już przebierają nóżkami coraz szybciej, nie mogąc się doczekać następnej mniemanej… małpiej ospy? Nieszkodliwa, samoustępująca, rzadka, prawdopodobnie pochodna szczepionek, no ale… Każdy powód jest dobry, by z ludzi zrobić niewolników. W Belgii już wprowadzili restrykcje. Przeciwko takiemu dictum, bunt jest uzasadniony. Nie dajmy sobie czegoś takiego narzucić w Polsce! Sławomir M. Kozak („WG”); „Uwaga! Nadchodzi kolejna epidemia strachu: Małpia Ospa”, pisze: „Oni są już na tyle bezczelni, że nawet nie próbowali zmienić nazwy wirusa, już wówczas „walczyli” wirtualnie z małpią ospą. Przewidzieli, że pojawi się ona 15 maja tego roku! I tak się też stało. Ocenili też, że będziemy się z nią zmagać do grudnia 2023r. Oczywiście udział w tych ćwiczeniach brali ci sami dzielni „eksperci”, którzy przygotowywali się na pierwszą „pandemię”….kiedy znowu wszystkie siły zostaną skierowane na walkę z tą przypadłością, zdążą ją opisać wszelkie możliwe gazety, a telewizje będą nas epatowały jakąś komputerowo generowaną grafiką wirusa.”
I będą to robić (multi okupacja) dopóty, dopóki Naród Polski nie pokaże swojej siły! I co znaczą te nędzne procenty, których covid przeniósł na tamten świat w porównaniu do tych ok 200 tys. ludzi zmarłych, dla których nie starczyło miejsca w szpitalach (z powodu covidka). Rządziciele z nadania NWO – sprawiedliwość was nie ominie! Polska wróci! Wymówka wojną, nie zwolni PIS-u od winy z ograbiania naszych oszczędności – inflacją! Zaufanie do władzy się skończyło, a co nam zostało? Inżynier środowiska, pani Terasa Adamska z Łodzi (wywiad w linku w PS) twierdzi, że wszystko co nad ziemią w Polsce już zostało sprzedane. Zostały nam już tylko nieliczne kopaliny (wiele już też sprzedano). Ja mogę zrozumieć, że potrafili nam wybić z głowy… bunty, ale że aż do tego stopnia, by tylko widzieć swoją nieco wypełnioną miskę? W czym ratunek?
TYLKO (niechciana przez Episkopat + rządzących) – pełna INTRONIZACJA Chrystusa Króla w Polsce! Ale ilu to rozumie??? Pokładają całą nadzieję w… wydawaniu miliardów na zbrojenia (geniusze handlowi, bo płacą a dostaną, gdy… może już będzie po wszystkim)! I zapamiętajmy: Traci sens totalnego zniewolenia złem, gdy ma choćby jednego prawdziwego przeciwnika!
Aleksander Szymczak
PS. Zamach na Polskę
Komentarz od: „adas” – „jestem za”
PolubieniePolubienie
Konfederacja: Raport NIK potwierdza-PiS utopił miliardy zł Polaków w Ostrołęce!
PolubieniePolubienie