BÓG  WIARA

W najstarszym kościele w Grajewie, policzono nas na mszach. Podobno Polska jest najbardziej wierzącym narodem w Europie a może i dalej. I podobno nas ochrzczonych jest ok. 95% a ok. 90% deklaruje swą wiarę w Boga. A co wyszło? Jeszcze kilka lat temu na msze uczęszczało 2/5 społeczeństwa. Teraz, po „przejściach covidowych”, policzono nas i wyszło, że tylko 1/5 chodzi! Wypada więc zadać pytanie – czy tylko 1/5 chce być zbawiona? Mój dobry znajomy powiedział mi, jak został nawrócony. Pewnego dnia dotarło do niego pytanie – a co jeśli moim życiem nie zasłużę na Niebo? Całe przyszłe życie w piekle??! To tak nim wstrząsnęło, że postanowił coś w tym życiu (światowym) zmienić. Zbliżył się do Kościoła, odwrócił się od – ułudy szczęścia tego świata. Zrozumiał, po co Jezus oddał za niego swoje życie!

Tamtej niedzieli policzono nas, zważono i wyszło, iż tylko – 20% chce do Nieba, rozumie swoją powinność wobec Stwórcy. Z Biblii wiemy co Daniel powiedział Baltazarowi: Dn 5:25-28; „A oto nakreślone pismo: mene, mene, tekel, ufarsin. Takie zaś znaczenie wyrazów: Mene – Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres. Tekel – zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki. Peres – twoje królestwo uległo podziałowi”. Tej samej nocy, Baltazar został zabity.

W tej samej „mniemanej plandemii”, covidianie osiągnęli wiele swoich celów, a jednym z nich jest – zniszczenie wiary w Boga Katolików. Jak widać, znów nas jest o połowę mniej. „Wybicie” poprzez komunię na rękę, dyspensy (wszelakie), ograniczony dostęp na Msze Św. (np. 5 wiernych na…Mszy Wielkanocnej rok temu!). Letnim katolikom chyba najbardziej „przypadła do gustu” msza poprzez telewizję! Oto siedzisz sobie wygodnie w swoim fotelu, popijasz kawkę i… masz przed sobą widowisko – mszę świętą. Wielu poczuło się usprawiedliwionych i… ubyło nas przez te 1,5 roku – 20% ! Narzucono wręcz szatańską narrację (usprawiedliwianie się), że przecież Bóg jest wszędzie (nawet w przysłowiowej nieistniejącej piwnicy Kowalskiego), więc pomodlić się można wszędzie. I to wystarczy? Po co idziemy na Mszę Świętą, po co Kościół? Idziemy, bo tam w Tabernakulum jest prawdziwy Bóg! Idziemy na spotkanie z Bogiem! Nie chodzimy przecież dla … księdza czy sąsiadów (oceniających), ale – dla Boga! Komunia Święta jest przecież tylko w Kościele, a to – pokarm wieczny dany nam od Jezusa. Zobacz: Ewangelia św. Jana 6; 50-51 „To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Je jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.

Czy przed telewizorem – możemy spożywać ten chleb? A to jeden z warunków pójścia do Nieba. Co dziś o tym mówi Bóg (z; „Orędzi na czasy ostateczne…” 2013r.): „Staliście się biernymi obserwatorami wiary, ponieważ tym uczyniła was telewizja, nauczyła was zupełnej bierności i przeżywania życia w przeświadczeniu, że od was nic nie zależy. Nie ma nic bardziej błędnego. Życie każdego człowieka jest niezbędnym cudem Bożego planu.” (…) O. Pio:  „Chciałbym ci powiedzieć o dramatycznych zmianach, jakie wprowadził Sobór Watykański, a jakich nie przewidziały ówczesne władze kościelne. Diabeł maczał palce w wielu reformach i zrobił to bardzo inteligentnie, pozostawiając wszędzie swoje furtki. Same normy i przepisy nie mają w sobie nic złego, ale pootwierały mnóstwo drzwi, przez które weszło mnóstwo nieprawidłowości. Widzisz córko, wielu buntuje się i oburza na te słowa, ale przypomnę wam inne słowa, słowa Jezusa, który powiedział: „Poznacie ich po owocach”. A więc przypatrzcie się dobrze owocom tych zmian, aby poznać, że nie pochodzą one od Boga. Wiara u ludzi zmniejszyła się; postąpił ogólny rozkład moralny w społeczeństwach; całe narody wyrzekły się wiary; część grzechów została uprawomocniona; Kościół Katolicki podzielił się i skłócił wewnątrz; papież utracił swoją pozycję; stan kapłański stracił szacunek i poważanie, wręcz swoją pozycję społeczną, domy zakonne popadły w marazm… wiele klasztorów upadło, a wiele zakonów jest na wykończeniu (brak powołań). Kościoły budowane przez wyrzeczenie… teraz są wyprzedawane przez ich dzieci i wnuki. Liturgia uległa rozwodnieniu, całe społeczności odeszły od Boga. Teraz tę funkcję którą pełnił Kościół – pełni telewizja.” Czy te powyższe powinny wpływać na naszą wiarę i postawy? Wiemy, że dotknął Kościół  Katolicki zgubny modernizm, fałszywy liberalizm i ekumenizm, ale… Kto z was wytrwa do końca – będzie zbawiony… czy nie tak zapewniał Jezus? Potrzeba jednego… jak mówił Jezus w Orędziach (2013r.): „Polska obierając Królową Moją Matkę, dokonała już obrania Mnie swym Królem. Uczyniła to jednak nieświadomie, dlatego potrzebna jest Intronizacja Narodowa. Z tego właśnie powodu największe pretensje zgłaszam właśnie do tronu Polski.” Ojciec Pio mówi też: „Jesteście sondowani jak króliki, aby sprawdzić, jak mocno śpicie. Małymi krokami również wam postarają się zabrać wszystko. Jeśli jednak zabiorą wam nawet wszystko, a nie oddacie waszej Królowej, to się im nie uda. Ta reforma dewastacji postąpiła wszędzie tam, gdzie nie było Matki Bożej. Tam, gdzie jest czczona, tam jest prawda. Ona musi być w centrum Kościoła w Polsce. Tak było przez ostatnie kilkadziesiąt lat i dlatego polski Kościół nie upadł tak nisko jak inne, ale również się chyli i to mocno.”

Konkludując, bo można jeszcze długo… gdyby Naród Polski powrócił – choć w połowie na łono Kościoła Katolickiego, to natychmiast by dokonała się Intronizacja Chrystusa (pełna) na Króla Polski i zaczęlibyśmy żyć z Błogosławieństwem Bożym, które jedynie może gwarantować godne życie w miłości i wolności.

Aleksander Szymczak