MY CHCEMY WYGRANEJ POLSKI, JAROSŁAW WYGRANEJ PIS!

Byłem w Sali Kongresowej 10 kwietnia 2011r. na wiecu PIS. I nie klaskałem. Dlaczego?    Bo jestem katolikiem i patriotą. Co ma jedno do drugiego? Ma!                                   Wcześniejsze moje zawołanie : Jaka Polska – wolna czy partyjna?, pozostała bez odpowiedzi. Nie pierwszy raz. Przed ostatnimi wyborami pytałem się PIS (pismo do klubu PIS w Sejmie), czy mogą zagwarantować, że po wygraniu, dokonają Intronizacji Chrystusa Króla w Polsce? Żadnej odpowiedzi.

Nie klaskałem, bo nie mam instynktu stadnego a używam rozumu. Ta Sala słyszała już skandowanie „Wiesław, Wiesław”, potem „Edward, Edward”, a teraz „Jarek, Jarek”. To mi się źle kojarzy. Przepraszam, ale ten wiec w Sali można porównać do posmarowania miodem swego żelaznego elektoratu. Pełno było słów o nowej, lepszej, wolnej Polsce. Oczywiste.     W podtekście – walczmy i trzymajmy się razem. Co więc znów się tobie nie podoba?          Bo te oczywiste hasła nie przekładają się na czyny. Polakom nie chodzi o Polską partyjną, czyli posadki w Sejmie i wielu, wielu instytucjach państwowych. Polski naprawdę wolnej nie zbuduje żadna obecna partia. Tu jest potrzebny oddolny Ruch Społeczny na miarę Solidarności.

Proponowałem, by PIS stworzył taki Ruch, wszak obecnie tylko oni są w stanie to uczynić. Powiesz, no ale przecież 10 kwietnia 2011 w Sali Kongresowej  został zapoczątkowany Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego! Owszem, ale zabrakło czegoś!                              Minister Łapiński przedstawiając Deklarację Ideową Ruchu (zresztą z momentami niepotrzebnym patosem), powiedział na koniec: we wrześniu zostaną powołane dwie komisje m. in. organizacyjna. No tak, we wrześniu, tuż przed wyborami do Sejmu, jak to się mówi, będzie już po ptokach! Czyli tak, wiemy że Polsce potrzeba oddolnego Ruchu a’la Solidarność, to już go macie, ale do Sejmu musicie głosować na PIS. To, że po tym terminie ten Ruch Społeczny będzie tylko kwiatkiem do kożucha, to już nie istotne. Szkoda.    Wygrana PIS (a nie Ruchu – który gwarantuje zdecydowaną wygraną), jakkolwiek bardzo prawdopodobna, nie będzie wystarczająca, by samodzielnie rządzić czy zmienić (koniecznie!) Konstytucję!

Polska jest w agonii, a wy dalej chcecie – być opozycją (nawet rządzącą!). Ale to nie wszystko. Czy Pan, Panie Premierze, chce zbudować nową Polskę z tymi tysiącami które były 10 kwietnia? To nie wystarczy. Trzeba milionów! Trzeba również,  oprzeć się nawet nie na tych milionach, ale na BOGU! Tego mi bardzo brakowało w tych przemówieniach.            Bez Boga w Polsce niczego nie zmienimy! Do Polski Katolickiej, która w większości jest taka, trzeba mówić otwartym tekstem.                                                 I jakżeby było wspaniale, gdyby wtedy Pan trzymał nie buławę w ręku, a różaniec!

Aleksander Szymczak

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.