GNIJĄCE  PAŃSTWO

Państwo jest dla człowieka a nie człowiek dla państwa. Innymi słowy, to państwo powinno być naszym sługą, a nie my jego niewolnikami – jak mawiał Albert Einstein. Jeszcze innymi słowy, my wybieramy w niby wolnych wyborach swoich „rządzicieli”, którzy potem służą nie nam (swoim pracodawcom), ale przede wszystkim – swoim koteriom. Aby ta niby zarządzana społeczność się nie zbuntowała, okłamuje się ją, przekupuje się świadczeniami socjalnymi – plus coś tam. Powiedzmy prawdę, te coś tam – to z naszej wspólnej kasy, z naszego budżetu. Politykierzy wszak nic swojego nie mają, a mogą dać tylko z naszego (mogą też nas zadłużać – co się dzieje w ogromnej skali).

Mądry naród szwajcarski pokazuje swoim „rządzicielom”, kto tu jest podmiotem i kto ich pracodawcą. Ostatnio Szwajcarzy w referendum przegłosowali zakaz zasłaniania twarzy maskami! I ta władza musi to wprowadzić w życie! A u nas? Kto słucha – ludu? W najnowszym 12 numerze „Gazety Warszawskiej”, Jacek Frankowski w art. „ Maskaradę pandemiczną czas zakończyć”, pisze: „Chociaż karnawał dawno minął, zabawa w maskaradę trwa, a nawet ma tendencję rozwojową. Minister zdrowia mógł oczekiwać entuzjastycznego aplauzu zwolenników maskarady po ogłoszeniu, że za darmo wysyła kilka milionów maseczek na Warmię i Mazury –  regionu dotkniętego lockdownowymi decyzjami ministra. Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu, gdy przeczytałem, że podarowane maseczki są na granicy przeterminowania. O matko!” W większości państw świata (tych które zostały przekupione za wprowadzenie covida), kwitnie system nakazowy. Oni mniemają, że wiedzą najlepiej co nam trzeba! Nie mają wyboru i muszą dalej brnąć w kłamliwe narracje światowych gremiów masońskich o… „światowym zagrożeniu pandemicznym”. Czy ktoś kiedyś zbudował coś dobrego na kłamstwie? Wieża Babel może być przykładem, ideologie faszyzmu, komunizmu czy teraz liberalizmu, to wciąż wprowadzane nowe regulacje prawne powodujące niewolę!

Pisze dalej J. Frankowski: „Zdecydowanie zakazano noszenia przyłbic, bandan zastępujących maski i kominów, o istnieniu których dowiedziałem się z rozporządzenia. Jeszcze nie nakazano obowiązkowego noszenia maseczek chirurgicznych (cena ok. 70 zł), które już wprowadzono w Niemczech jako jedyne uprawniające do korzystania z komunikacji miejskiej i przebywania w skupiskach ludzi. Myślę, że uznanie w Polsce jedynie maseczek chirurgicznych to tylko kwestia czasu, gdyż – jak wieść gminna niesie – w produkcję maseczek chirurgicznych zaangażował się spadkobierca części fortuny i zmysłu biznesowego Jana Kulczyka.” Kłamstwo w życiu społecznym powoduje wiele negatywnych skutków. Kłamstwo buduje strach, strach przeradza się w depresje, nerwice a nawet samobójstwa. Strach zabija bardziej, niż ta sztuczna plandemia! Już rok temu pisałem tutaj – zamknijcie telewizory! Kłamstwo nie może was tak łatwo atakować! I co – ilu dało się zagonić do… „jedynego rozwiązania” i idzie posłusznie się… „wyszczepić”? W „Naszym Dzienniku” z 5 marca br. w art. Jacka Sądeja „Potrzeba etycznego wyboru” czytamy: „Polska chce kupić 16 mln dawek szczepionki firmy Johnson&Johnson. Preparat rodzi moralny sprzeciw. Powstał z wykorzystaniem komórek abortowanych dzieci.” I dalej: „Jak poinformował serwis vaticannews.va, amerykańscy biskupi oświadczyli, iż zatwierdzenie do użytku w Stanach Zjednoczonych szczepionki firmy J&J rodzi moralny sprzeciw. Preparat powstał z wykorzystaniem komórek pobranych z dzieci zabitych podczas aborcji. Wykorzystano je zarówno w badaniach, jak i w procesie produkcyjnym. Biskupi zwrócili uwagę, że również preparaty firm Pfizer i Moderna wzbudzają obawy, ponieważ do ich testowania użyto linii komórkowych pochodzących z aborcji.”

Mamy wybór – czy się szczepić? Mamy. Pisze dalej J. Sądej: „Biorąc pod uwagę kwestię wyboru, dr Hałat (epidemiolog) podkreśla, że zgodnie z zasadami etyki i prawa, nie może być mowy o przymusie w żadnej formie. Przymusem – jak zauważa, jest np. żądanie paszportu za szczepienia czy uzależnienie zatrudnienia od zaszczepienia.” Przestańmy się bać, bo my wierzący mamy inny – rzeczywisty wybór. Kto zaufał Bogu, oddał mu swoje życie – czego ma się bać? W świecie coś zaczyna się dobrego. Nie tylko Szwajcarzy coś robią, ale i Teksas, Tanzania – znoszę wszelkie restrykcje. Zrozumieli, że… „wyszczepienie”, to …żadne rozwiązanie! Mądry rząd powiedziałby – koniec z głupotą. Każdy wie jakie są zagrożenia. Jesteście dorośli i wiecie co robić. Zyskanie tzw. odporności stadnej, to na dziś najlepsze rozwiązanie. Do tego, o co prosił prezydent Tanzanii – modlitwa i prośba Boga o zatrzymanie .. tej światowej psychozy. W swoim szaleństwie, ci podwykonawcy żądań NWO, chcą znów zabronić nam mszy Wielkiego Tygodnia! Pamiętacie co było rok temu? Na mszy tylko 5 osób !!! To woła o pomstę do Nieba. Liczyłem, było nas 10. Nie dawajmy im tej…. satysfakcji. Oni i tak nie uczestniczą a nam zabraniają naszej wiary! Bo to nie jest obojętne Bogu, gdy sobie „obejrzymy mszę” w telewizorni. Bóg nie chce … namiastki, nie chce bylejakości nie chce ersatza. Przed telewizorem czy radiem, nie dostajemy łask np. komunia święta.  To nie jest jakieś tam …”święto zajączka, jajka etc”, ale to bodaj największe święto katolickie – Zmartwychwstania Pańskiego! Nota bene, dlaczego do tej pory w najstarszym kościele w Grajewie, nie ma klęcznika, by ci rozumiejący, mogli klękać do komunii świętej na kolana i do ust? Inne parafie pokazują jak trzeba – godnie przyjmować a w starej po „staremu”, czyli „rozporządzenia covidowe podwykonawców…”. Za to wprowadzili choć wodę święconą z… automatu. Dobre i to.

PS. I, teraz zawsze będzie na końcu – Znaleźć, rozliczyć i osądzić sprawców strzelania do Polaków na Marszu Niepodległości 2020!    Aleksander  Szymczak