PORUSZENIE SERC

Już widać metę! Jesteśmy blisko. Tak trzymać. W czym rzecz?

Wielu myślicieli, przemyślicieli, filozofów i pseudofilozofów, rządzący i zarządzający –  wciąż zabiegają o „nasze szczęście”. Nieba by nam przychylili, zwłaszcza sącząc nam propagandę telawizyjną, by żyło się nam lepiej. Niektórym myli się wprawdzie dobro moje (partykularne) nad dobrem wspólnym, ale ci osobnicy tak mają. W DUZEJ MIERZE – SAMI SOBIE TAKICH WYBRALIŚMY! W „Gazecie Warszawskiej” nr 04, naczelny P. Bachurski pisze: „ Antypolskie polityczne SZMATY” (…) ataki lewactwa na polskich katolików na księży. Obrażanie uczuć religijnych? Polskich uczuć religijnych! Pamiętajmy, nie każdy, kto nosi polskie nazwisko i ma polskie obywatelstwo, czuje się  i jest Polakiem. I nie używajmy określenia „polscy europosłowie”, skoro głosowali przeciwko Polsce!!! Używajmy określenia „europosłowie z Polski”. Mamy wielu obcych ludzi na naszej polskiej ziemi: jednych przywieźli nam tutaj Sowieci i nakazali im zmienić nazwiska na polskie, innych przekupili Niemcy, robiąc z nich lokalnych zdrajców, wspieranych przez niemieckie media w Polsce. Musimy rozpocząć ogólnopolską debatę, jak się ich pozbyć z Polski? Może awansować jak Tuska i niech zostaną w tej ich lewackiej Europie? Pozbawić obywatelstwa?  Oskarżyć o zdradę Narodu i powsadzać do wiezienia? Jak wyedukować wyborców, aby w przyszłości nie głosowali na takich zdrajców? (…) I pamiętajcie, że nie nazwałem was (18-tu) bydlakami, gnojami, mendami czy nawet politycznym łajnem a mogłem, może nawet powinienem.”

Z Podlasia już mieliśmy podobnych w ubiegłej kadencji. Pamiętamy ich antypolskie wystąpienia i głosowania. Pani. B. Kudrycka poprzedziła dzisiejszego europosła „sitwy antypolskiej”, znanego piłkarza T. Frankowskiego z PO. Z niewygodnych komentarzy: „Grałeś chłopie w reprezentacji z orłem na piersi a teraz na Polskę podniosłeś rękę! Wstyd, jesteś małym, podłym człowiekiem”. Cóż, mały człowiek jest predestynowany do bycia konformistą. Szkoda.

Kasty politykierów w Polsce (POPIS) wzięły się za łby przy „stoliku sądownictwa” a nawet i pod stołem, a to tylko będzie miało pozytywy dla naszego Narodu Polskiego. Obserwujemy z coraz większym niesmakiem ten chaos, a Z. Baranowski w Naszym Dzienniku nr 20 pisze:    „ Rebelia w todze”:” Sąd Najwyższy nie posiada kompetencji do tworzenia prawa, nie może również w ramach stosowania prawa decydować w przedmiocie statusu sędziów, ani też kwestionować legitymacji poszczególnych osób – powoływanych przez Prezydenta RP, do zasiadania w składach orzekających sądu – podkreśla prof. Kłak.” Podczas głosowania sejmowego, w tej hucpie nie chciała uczestniczyć tylko Konfederacja i wstrzymała się od głosu. Trudno oprzeć się wrażeniu o coraz większym bałaganie i chaosie w państwie. To co obnaża np. G. Braun na komisjach sejmowych, pokazuje jak daleko zaszedł bolszewizm w głowy wielu p osłów, jak daleko rewolucja gender – w instytucje. Wybieramy wciąż tych samych o … „spranych” nazwiskach.

Komunia święta na klęcząco, czyli wykład w N. Dz. Ks. Prof. T. Guza, który mówi: „Jakże nasze serca byłyby „zatwardziałe”, gdyby nie stać ich było na wrażliwość duchową godną tak jasnego i jednoznacznego nauczania Biblii w Starym oraz Nowym Przymierzu, nad którym refleksję będziemy jeszcze kontynuować, aby wyrobić w sobie samych suwerenny osąd dość poważnej przecież problematyki naszej osobistej postawy przy przyjmowaniu Komunii św. i pozostałych sakramentów św., pod których Postaciami przyjmujemy przecież Trzy Osoby Boskie: Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego.” Najgodniejszą i najwspanialszą postawą przed Panem jest upadnięcie na kolana! Zobacz także mój dawniejszy felieton w temacie: „Do komunii na kolanach”: https://wordpress.com/block-editor/post/wiernytradycji.com/839

Czyli, na naszych oczach pada fasada ojczyzny jaką mieliśmy od II WŚ. Walka „nietykalnych i nadzwyczajnych kast”, partiokracja żerująca na polskiej biedzie, jest prostą drogą do upadku państwa. Ale przecież mamy Królową – Maryję! I w tym cała nadzieja, bo już wielu zapomniało co to Bóg, wiara, wartości, Dekalog. Wielu sądzi nadal, że Bóg stworzył świat i nim się dalej nie interesuje. Świat zaczął promować swoje „wartości” oparte na degrengoladzie moralnej, relatywizmie, ateizmie i nihilizmie. Dlaczego więc taki początek felietonu?  Bo nadchodzi – czas Króla!

Bóg jest w stanie zapanować nad rosnącym chaosem, przywrócić ład i porządek. Wzrosła liczba ludzi, którzy to rozumieją i zaczynają pokładać całą nadzieję – już tylko w Bogu. Jezus i tak czekał ponad 80 lat, by zrealizować Swoją Wolę względem Polski. Ostatnie lata, to wysyp różnych form modlitewnych w dziele Intronizacji Jezusa na Króla Polski. Te nasze zabiegi (tej garstki rozumiejących i ufających) spowodowały, że dzieło Intronizacji jest już gotowe  w… 81% !!  Takie dane z Nieba dostał nasz charyzmatyk Grzegorz. Za jego pośrednictwem 20 stycznia wielu podjęło modlitwę naznaczoną przez Niebo. O Intronizację, Koronką do Bożego Miłosierdzia w tym dniu (poniedziałek) modliło się w Polsce (dane od Boga) – 317208 osób, a za granicą 101203 osoby. To daleko do tych 10% narodu, co to wyprosiło wolność Austrii po II WŚ. Ale i to przyjął Bóg. Insygnia władzy, czyli korona i berło, jest budowane z naszych modlitw i innych form ekspiacji. 81% – to ostatnia prosta! Jeszcze kilka nocnych pielgrzymek do Wykrotu, jeszcze kilka spektakularnych zrywów modlitewnych i rok 2020 będzie – spektakularny jak zapowiada Niebo! Całość przesłania tutaj: (see news) >Bóg Ojciec i Pan Jezus dają wskazówki, Błogosławią i podają ilość modlących się Koronką 20 stycznia  https://www.youtube.com/watch?v=dXa0iry1vBw    Przy okazji, walczymy o Intronizację Jezusa na Króla a nie… serca Jezusowego, bo to fałszywa droga naznaczona przez masonerię. Możemy żyć jak przystało na dzieci Boże. Wszystko w naszych rękach (z pomocą łaski Bożej) i bądźmy dobrej myśli. Pomagajmy sobie a nie podstawiajmy nóg. Bóg przecież będzie nas rozliczał z – miłości bliźniego.

Aleksander  Szymczak