Sprawdź, w jakiej fazie jesteś

„Celem zorganizowanego kłamstwa jest dążenie do tego, by większość społeczeństwa stanowili ludzie nieszczęśliwi”.

Inaczej, manipulatorom chodzi o to, by każda społeczność kierowała się nie mądrością, miłością, życzliwością, ale – popędami. Wszechogarniające media (tv, radio) wykształciło w nas „swoich konsumentach” zwierzęcy popęd za materią – kup to, kup tamto – a będziesz szczęśliwszy!? Na ludzi mających jeszcze zdrowy instynkt (myślących samodzielnie), te media urządzają swoiste safari, czyli nagonki z inwektywami typu – oszołomy, dewoci itp. Postawy jednak się polaryzują. Wzrasta niestety odsetek ludzi „uzależnionych” od jedynej „prawdy medialnej”. Z drugiej strony, ci autentycznie wolni (od indoktrynacji medialnej) są jak prorocy na pustyni. „Najgroźniejszą, najbardziej brutalną formą współczesnej zorganizowanej manipulacji jest KŁAMSTWO ANTROPOLOGICZNE, czyli wmawianie człowiekowi tego, że jest kimś innym niż jest naprawdę. Fałszywa wizja człowieka to pierwsze narzędzie manipulacji i niszczenia społeczeństwa.”

Wszechobecne kłamstwo sączone w nas codziennie ma spowodować, by ludzie czuli się coraz bardziej zastraszeni we własnym kraju – jeśli nie mają poglądów takich, jakie podobają się sprawującym władzę, czy właścicielom mediów.

„Ludzie prawi też mają prawo żyć w Polsce i głośno mówić o poglądach, wartościach, normach moralnych bez obawy, że zostaną publicznie wyszydzeni czy zastraszeni. Nie wolno milczeć, gdy na naszych oczach demokracja zmienia się w system, który chroni zło i który kpiną, szantażem, zastraszeniem usiłuje odbierać wolność słowa i prawo do istnienia w przestrzeni publicznej tym, którzy chronią człowieka i mają odwagę mówić o takich sposobach życia, które są zgodne z Ewangelią.” Cóż, liberalna Europa szantażuje tych, którzy bronią prawdy o człowieku.

Teraz stań w prawdzie wobec siebie i oceń – w jakiej fazie jesteś?

Można wyróżnić 4 fazy autodestrukcji:

1. Lęk poszczególnych osób przed przyznawaniem się w przestrzeni publicznej do „niepoprawnych” politycznie (czytaj: szlachetnych) wartości, norm moralnych, więzi, aspiracji, marzeń. Tutaj zło jest pochwalane, a dobro cynicznie wyszydzane. Ludzie coraz częściej boją się mówić publicznie o tym, co w nich najpiękniejsze, o ich ideałach i pragnieniach a zwłaszcza ich pragnieniu życia zgodnego z wiarą.

2. Druga faza w której dany człowiek nie tylko nie mówi już w szkole, pracy czy gronie znajomych o swoich największych ideałach i pragnieniach i sam przestaje już wierzyć w to, co do tej pory uznawał w swoim życiu za najważniejsze. Wierzy, że w obecnych realiach nie ma innego wyjścia, jak obniżyć wymagania i cele które sobie stawia. Odtąd zaczyna coraz bardziej używać myślenia po to, by oszukiwać samego siebie, zaczyna siebie cenzurować i myśleć zgodnie z tym, co chcą politycy i dziennikarze z koalicji na rzecz kłamstwa i manipulacji.

3. Trzecia faza to decydowanie się na ułomne postępowanie – zgodne z ułomnym myśleniem. Tu już człowiek boi się realistycznego myślenia o swoim postępowaniu i skutkach. Staje się tchórzem w obliczu rzeczywistości. Wierzy bardziej w ideologie i kłamstwa niż w ewidentne fakty. Wierzy, bo świat miłych fikcji początkowo działa jak narkotyk czy alkohol.

4. Najbardziej bolesna faza autodestrukcji, to wchodzenie w głęboki osobisty kryzys powodujący cierpienie nie tylko człowieka, ale i osób z najbliższego otoczenia. Z roku na rok rośnie w Polsce liczba ludzi uzależnionych od alkoholu, narkotyków, hazardu, gier komputerowych czy Internetu. Rośnie liczba ludzi nie potrafiących odróżnić dobro od zła, niezdolnych do miłości, do założenia rodziny, do podjęcia solidnej pracy. Taki tryb życia to prosta droga do agresji i rozpaczy.

Obecnie świat stara się nam wmówić, że masz „prawo” do: „wolnych związków”, związków homoseksualnych w miejsce małżeństw. Trwa walka feministek, gejów, lesbijek o „swoje prawa”, które są zwykłym odstępstwem od normalności i obyczaju. Świętowanie niedzieli to nierzadko zakupy w supermarkecie i oglądanie seriali, które ośmieszają małżeństwo i rodzinę oraz promują rozwiązłość. Konsekwencją jest kryzys małżeństw i rozwody, oraz cierpienie dzieci.

Antidotum jest takie postępowanie, aby ludzie widząc idących drogą prawdy, pytali się ich o Boga. Ci ludzie będą mieli odwagę mówić na głos o ich fascynacji Jezusem, jego miłości, nauce i drodze. W ten sposób przywrócimy w Polsce normalność, czyli sytuację, w której to ludzie prawi, a nie kłamcy i manipulatorzy, będą się czuć w Ojczyźnie bezpieczni jak w domu.

Tekst jest napisany na podstawie artykułu z Frondy.

Aleksander K. Szymczak

opublikowany: grajewo24.pl