DYSZĄ CHĘCIĄ ZABIJANIA

Coś się tym …lewakom, w głowach pomieszało! Tylko w nr 16 „Warszawskiej Gazety” jest wiele art. odnośnie tych odchyleń. Pisze Stanisław Srokowski; „Zanim się ten kolos przewróci, porządnie przetrąci nam kości”: „ Celem jest całkowita zmiana mentalna mieszkańców UE. Żeby się ta zmiana dokonała, należy zlikwidować państwa narodowe, podciąć skrzydła, a jak się da, również zlikwidować religię, Kościół i Boga, zlikwidować, a przynajmniej porządnie zdegenerować tradycyjną rodzinę, doprowadzić do tego, by nie było ojca i matki i by zamiast nich zjawił się rodzic 1 i rodzic 2, a najlepiej, by rodzina tradycyjna całkowicie zniknęła, a w jej miejscu pojawili się dwaj tatusiowie, czyli homoseksualiści z adoptowanym chłopczykiem, którego będzie można wykorzystać seksualnie, albo dwie mamusie, czyli dwie lesbijki, niekoniecznie z adoptowanym chłopczykiem… (…) czyli niszczą państwo narodowe, religię, rodzinę i historię. Ale to też mało. Będą chcieli się dobrać do literatury i sztuki, i postawić je na głowie, by przeobrażały mentalnie istniejące jeszcze narody.”

Aldona Zaorska, „Posłowie o zabijaniu” pisze: „ Apel do kapłanów: nie udzielajcie im komunii świętej. Powiedzmy to jeszcze raz – głosując za skierowaniem projektów do dalszych prac albo nawet wstrzymując się od głosu, posłowie poparli zabijanie nienarodzonych dzieci. Popadli w ekskomunikę. Czy znajdzie się kapłan na tyle odważny, żeby wpływowym politykom odmówić udzielenia komunii? (…) Lewactwo jest na tyle konsekwentne, że nie ukrywa wcale żądzy mordowania nienarodzonych dzieci, dokonując przy tym manipulacji i głosząc, że reprezentuje polskie kobiety. Z poparciem ledwie przekraczającym 6 proc. reprezentuje najwyżej samo siebie.”

W prześmiewczy sposób (pastisz)w art.: „Z buta frant”, Tomasz Rzeczycki pisze: „Anty – Polacy”, (…) „W sali sejmowej odbyła się debata nad projektami ustaw zakładającym i możliwość bezkarnego mordowania Polek i Polaków. – Wysoka Izbo! – odezwała się minister aborcji, eutanazji i służby zdrowia. – Nasze teoretyczne państwo nie jest w stanie wyżywić tak wielu obywateli. Mniej ludzi to mniej problemów dla rządu. A jeśli potem zabraknie pracowników, to najwyżej sprowadzimy uchodźców z Gwinei, Afganistanu czy Somalii. Następnie do mównicy podeszła minister gładkości i równości Katarzyna Kotula z lewackiej lewicy: – Dzieci w Polsce rodzi się zdecydowanie za dużo! – Orzekła. Co wyjdę do parku na spacer, to mi przed nogami przelatują bachory. Tak dalej być nie może! Tyle się mówi o polskich obozach śmierci. Warto by uruchomić takie obozy, gdzie by się uśmiercało dzieci w łonach matek. I potem korzystając ze starych dobrych wzorców zza Odry, można by w ten sposób doprowadzić do depopulacji Polaków. – Dziękuję za wypowiedź – odezwał się obrotowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia. – Dzięki takim jak wy co prawda Polska szybciej się wyludni, za to zyska uznanie w oczach władz brukselskich, dążących do tego, żeby żadnej Polski nie było. – Panie marszałku, czy kieruje pan te projekty ustaw do sejmowej zamrażarki? – zapytała lewicówka Katarzyna Kotula. – Do zamrażarki powinno się kierować zarodki powstałe w ramach in vitro – pouczył ja Szymon Hołownia. – A tutaj jest szansa uderzyć w podstawy biologiczne narodu polskiego, to ja z przyjemnością dołączę do sił postępu. – Mordowanie niewinnych dzieci w łonach matek powinno być obowiązkowe dofinansowane z budżetu państwa! – krzyknęła minister związków partnerskich, bezrobocia i polityki aspołecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. – Słyszę, ze wszyscy w ramach koalicji jesteśmy zgodni – posumował S. Hołownia. – Zamykam zatem debatę, bo nie ma sensu dopuszczać do gaśnicy i do mikrofonu przedstawicieli klubów prawicowych. – Zaraz, przecież zapisałam się do głosu! – odezwała się posłanka Konfederacji Karina Bosak. – Panie marszałku, czy panu w ogóle zależy na naszej ojczyźnie? Przecież w nazwie swojego ugrupowania macie napisane Polska 2050! – Polska 2050 oznacza docelową liczbę ludności w tym kraju, jaką chcemy osiągnąć przy pomocy ustaw aborcyjnych – odpowiedział S. Hołownia.”

Podsumował w „Archiwum X”, Spirydon Oxymoron: „Nie ma czegoś takiego jak „solidarność europejska”. Jest tylko dymanie słabszych!

I to może na dziś wystarczy, byście mogli na spokojnie przemyśleć… wybór „polityków” na ważne stanowiska. Bo jak pisał Ignacy Krasicki – „I śmiech niekiedy może być nauką, kiedy się z przywar nie z osób natrząsa. I żart dowcipną przyprawimy sztuką, zbawienny kiedy szczypie, a nie kąsa”!

AKS

ps. W II turze głosowania na stanowisko burmistrza Grajewa, wygrał M. Bednarko z poparciem 27,3% głosów grajewian. Słaby mandat!

2 myśli w temacie “DYSZĄ CHĘCIĄ ZABIJANIA

  1. Felieton jak zawsze w dobrym łagodnym tonie taki katolicki nikomu nie ublizyć .Zaczne od wyboru nowego Burmistrza . wynik ogólnie słaby ale do przewidzenia obawiam się że ten Pan będzie to samo robił co poprzednik czyli utrzymywał Towarzystwo wzajemnej adoracji . Dziwię sie natomiast i to bardzo że chołota głosowała na parie rządzące a szczególnie na Komuchów , zawsze zastanawialiśmy się jak TYCH WYBORCÓ edukować ale doszedłem do wniosku że patologia jest niereformowalna , im pasuje odejście od moralności od kościoła bo kto ma ich pouczać pedofil ksiądz – tak mi powiedział jeden który żyje na kartę rowerową z podwójną rozwódką i sam jest rozwiedziony . Teraz zbliżają się wybory najważniejsze w dziejach, nie można głosować na PO 3 DROGĘ PSL KOMUCHÓW , bo stracimy niepodległość , głosując na nich głosujemy na Urzule niemke na Partię Ludową w EP .ale czy dociera do tych ludzi ?czy naprawdę już nie ma Patriotów ? a Polska jest im obojętna ?

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.