W sobotę 19 grudnia 2015r. w południe, kiedy przez wiele polskich miast przeszły manifestacje zaKODowanych obrońców konfitur wspartych 150 mln od Sorosa, w małym mazurskim miasteczku Olecko, nastąpiło zjednoczenie ludzi przeciw imigrantom.
Była to już druga manifestacja po 6 grudnia, gdzie na Placu Wolności pod kościołem w centrum miasta, zebrało się ok. tysiąca ludzi nie tylko z Olecka ale i okolicznych miast a nawet z Grajewa. Olecko, kraina pięciu miast, jak widniało na jednym z transparentów, jest miastem typowo turystycznym. Położone nad pięknym jeziorem ma do zaoferowania spokój i ciszę oraz życzliwość mieszkańców. Niestety ten spokój na sposób kaduka, chce zakłócić … no powiedzmy biurokracja. Zaczęło się od oferty Urzędu ds. Cudzoziemców, który to poszukiwał ośrodków chętnych do przyjęcia imigrantów, czyli „uchodźców” z Afryki i Bliskiego Wschodu. Właściciel hotelu w Olecku pan Czaja, pozytywnie odpowiedział na ofertę. Mógłby wynająć hotel dla 120-200 „uchodźców”. Ktoś na wiecu mówił, że za sumę ok 138 tys. euro/miesiąc?! Zaczęło się dogadywanie ponad lokalną społecznością i władzami Olecka. Oszukane poczuły się władze a rada miasta podjęła uchwałę, że nie zgadzają się na muzułmanów. Obecnie już taką uchwałę podjęła rada sąsiedniej gminy Wieliczka. Najbardziej zbulwersowało to mieszkańców, którzy nie życzą sobie wzięcia potencjalnego zagrożenia. Na jednym z plakatów widniał napis – Uchodźcy, Islamiści to problem Merkel, Tuska i Kopacz. Na wiecu przemawiał burmistrz Olecka Wacław Olszewski. Ważne, że niepokoje olecczan rozumie i je popiera. Też był zbulwersowany tym, że z pominięciem lokalnej władzy i bez konsultacji ze społeczeństwem, „warszawka” dogaduje się, by na siłę „uszczęśliwić” to spokojne miasteczko. Mieszkańcy widząc zapędy obcej cywilizacji w Paryżu czy Niemczech, czują się zagrożeni o swoje życie, o żony i córki. Przemawiał także poseł Adam Andruszkiewicz. Obiecał walczyć w Sejmie, bo też nie widzi potrzeby przyjmowania imigrantów przez Polskę. Były zbierane podpisy do Sejmu, by nie było tu ośrodka dla muzułmanów. Wielu było mówców, wiele argumentów przeciw. „Olecko przeciw imigrantom”, „Stop Islamizmowi”, „Imigranci stop”, „Polska dla Polaków – nie dla dziczy”, to tylko niektóre z widniejących haseł. Przebijały się skandowane hasła np. : Olecko dla turystów, nie dla islamistów, czy – Czaja nie wzbogacaj się kosztem społeczeństwa! Przytaczano słowa M. Schulza, który już dwa razy groził Polsce: „Jeżeli niektóre państwa nie będą chciały przyjmować imigrantów, to takie rozwiązanie trzeba narzucić siłą”! Wiele wystąpień wskazywało na to, że np. podobne ośrodki są na Malcie i oni nie pracują. Radna wojewódzka podkreślała, że nie chcemy importu problemów z zachodu, bo ta kultura jest nam obca. Pani, która w Brukseli mieszkała kilkadziesiąt lat, mówiła jakie problemy są w szkołach z muzułmanami a w samej Brukseli jest już 7 meczetów.
Gdyby to miało nastąpić i taki ośrodek powstałby w Olecku, to turystyka by padła. Są już pierwsze jaskółki, że obozy letnie są przez kuratoria stawiane pod znakiem zapytania. Przy końcu manifestacji padały nawet hasła – „rozebrać hotel”!
Tyle manifestacji i pewnie nie ostatniej. Cieszy to, że władza jest z ludźmi, bo tu liczy się wola suwerena a władza jest tylko wykonawcą tej woli. Niepokoi to, że władza warszawska, traktuje tę władzę najwyższą suwerena, jak swoich poddanych i w ogóle nie pyta o zdanie. Dobrze zorganizowana manifestacja, bo rzadko na podobnych, można było wypić kawę, herbatę a nawet wziąć coś na ząb. Tylko niektórzy czuli niedosyt, bo gdyby tak pójść pod hotel…
Walka olecczan jeszcze się nie skończyła i…. może ktoś pójdzie po rozum do głowy a… może jeszcze dalej?
Aleksander Szymczak
opublikowano na: grajewo24.pl